„Wyrażamy swoją opinię i postawę – nasze szkoły nie mogą być filiami” – w rozmowie z naszym portalem powiedziała jedna z uczestniczek protestu, Agnieszka Rynkiewicz z komitetu rodzicielskiego.
Pikieta trwała parę godzin, ale nikt z samorządu, oprócz radnych AWPL-ZChR, nie wyszedł do protestujących, mimo że w tym czasie odbywało się posiedzenie Rady.
„Wszystko wygląda na to, że politycy z koalicji rządzącej w samorządzie trockim w ogóle nie są zainteresowani dyskusją, ani tym, co rodzice chcą i o co proszą. Dzisiaj było posiedzenie w samorządzie, ale żaden z radnych, oprócz przedstawicieli z ramienia AWPL-ZChR, do nas nawet nie podszedł. I w żaden sposób tego nie skomentował” – mówiła Rynkiewicz.
Wyraziła swoje ubolewanie z tego powodu, że władze rejonowe nie reagują na prośby społeczności szkolnych, aby zachować obecny status szkół. Mimo spotkań i wielu protestów. W takiej sytuacji, jak podkreśliła, zostaje tylko droga sądowa.
„Bo innego rozwiązania w danej sytuacji, gdy nikt nas nie słyszy, nie widzimy. Tylko droga sądowa. Nasza decyzja jest taka, że pójdziemy do końca. Wykorzystamy wszystkie możliwe sposoby, żeby z tym walczyć. Musimy być usłyszani, nie możemy być dyskryminowani, nie mogą być stosowane podwójne standardy, na tym się opieramy i będziemy walczyć” – powiedziała przedstawicielka komitetu rodzicielskiego. Dodała też, że jako iż władze Trok nie chcą dyskusji, „więc szukamy kontaktów na wyższym szczeblu, bo odczuwamy ze słów mera, że to walka polityczna”.
Wskazała też na duże wsparcie i pomoc posłów z AWPL-ZChR w obronie interesów polskiego szkolnictwa na Litwie.
Przed tygodniem Rada Samorządu Rejonu Trockiego większością głosów (15 z 25) podjęła decyzję o reorganizacji Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu i Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach, które zostaną przekształcone w filie innych szkół. Podczas kolejnego posiedzenia, 28 kwietnia, radni mają decydować, jak ta reorganizacja ma być przeprowadzona.
„To reforma sieci szkół kosztem naszych, polskich szkół” – wyraziła swoje oburzenie Maria Pucz, radna z ramienia AWPL-ZChR w trockim samorządzie w rozmowie z naszym portalem.
Nie zgadzając się z zaplanowaną przez trocki samorząd reorganizacją gimnazjum w Połukniu i podstawówką w Starych Trokach społeczność tych szkół już wcześniej protestowała przed gmachem samorządu w Trokach, a także przed gmachem rządu, żądając zagwarantowania praw dla mniejszości narodowych. Zorganizowała też pikietę przed Ambasadą RP w Wilnie, apelując o obronę polskich szkół. Natomiast 30 marca odbył się przed gmachem rządu duży wiec Polaków z Wileńszczyzny w obronie trockich szkół i przeciwko dyskryminacji polskiej mniejszości narodowej na Litwie.
Komentarze
Ręce precz od oświaty polskiej!
Obrońmy nasze dzieci – naszą przyszłość! Walczymy o sprawiedliwość w oświacie!
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.