Minister edukacji narodowej RP Anna Zalewska spotkała się w piątek w Wilnie z premierem Litwy Sauliusem Skvernelisem oraz minister oświaty i nauki Jurgitą Petrauskienė. Tematy rozmów dotyczyły oświaty Polaków na Litwie jak i Litwinów w Polsce. Udział w spotkaniach wziął również wiceminister spraw zagranicznych RP Andrzej Papierz.
„Dyskusje były bardzo emocjonujące, tym bardziej że i pani minister (Petrauskienė – przyp. red.), i ja wdrażamy reformy edukacji. W związku z tym mamy okazję wymieniać się nie tylko doświadczeniami, ale również tym, co dla nas wspólne – mianowicie mniejszości narodowe. Pokazaliśmy, w jaki sposób rozwiązania wyglądają w Polsce. Jak finansowane, w dwójnasób, są szkoły mniejszości litewskiej w Polsce. Plus są finansowane dodatkowo, bo są małe” – powiedziała dla dziennikarzy polska minister po odbytych spotkaniach.
„Porozmawialiśmy o wszystkich problemach, które wybrzmiały i wybrzmiewają od wielu lat wśród Polaków (na Litwie – przyp. red.). Ustaliłyśmy, że przygotujemy panom premierom – premierowi Litwy i premierowi Rzeczypospolitej – bardzo robocze analizy, które mają nas doprowadzić do wspólnych uzgodnień, dotyczących tego, w jaki sposób zadbamy o język polski w systemie litewskim, o język litewski dla Polaków” – mówiła Zalewska. Bo jak zaznaczyła, Polsce bardzo zależy, żeby Polacy na Litwie posługiwali się znakomicie językiem ojczystym i litewskim.
Robocze analizy ws. kwestii oświatowych mniejszości polskiej na Litwie i litewskiej w Polsce mają być przedstawione premierom obu krajów już 5 września podczas ich spotkania w Krynicy. Zaś już konkretne ustalenia w tej sprawie zostaną zaprezentowane w końcu tego roku. Zostaną one opracowane przez wspólną litewsko-polską grupę międzyresortową. Rozwiązania mają dotyczyć, m. in. finansowania szkół, doskonalenia zawodowego nauczycieli, także wsparcia Polaków w nauczaniu i metodyce metodologii nauczania języka litewskiego, języka polskiego na maturze, a także podkręczników.
„Wierzę głęboko, że w grudniu będziemy mieć gotowe rezultaty naszych analiz” – powiedziała polska minister w rozmowie z dziennikarzami. Dodała, że w kwestii podręczników pracują obecnie eksperci obu krajów i już we wrześniu w tej sprawie ma być podpisane porozumienie.
„Czy to mówimy o polskich dzieciach na Litwie, czy litewskich w Polsce, ważne, aby dzieci jednakowo dobrze miały opanowany zarówno język litewski, jak też polski w obu krajach. Dla obu państw ważne jest wykształcenie każdego obywatela, gdyż inwestycja w człowieka ma wpływ na dobrobyt obu państw. A oświata to dziedzina, która naprawdę może zbudować mosty partnerstwa strategicznego pomiędzy Litwą i Polską” – powiedziała minister oświaty i nauki RL Jurgita Petrauskienė.
Po spotkaniach z premierem Skvernelisem i minister Petrauskienė polscy ministrowie udali się na cmentarz na Rossie, gdzie złożyli kwiaty przy Mauzoleum Matki i Serca Syna.
W rozmowie z dzienikarzami minister edukacji narodowej RP podsumowała wyniki dzisiejszych spotkań, podkreślając, że polsko-litewskie stosunki gospodarcze i polityczne układają się bardzo dobrze, zaś „edukacja jest to miejsce, gdzie jest jeszcze sporo do zrobienia”.
- © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel) © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel)
- © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel) © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel)
- © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel) © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel)
- © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel) © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel)
- © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel) © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel)
- © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel) © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel)
- © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel) © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel)
- © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel) © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel)
- © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel) © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel)
http://l24.lt/pl/oswiata/item/261698-minister-zalewska-edukacja-to-miejsce-gdzie-jest-jeszcze-sporo-do-zrobienia#sigProGalleriad5e68df692
Komentarze
Co za obłuda. Gdyby tak było to RL spełniłaby wszystkie warunki Polaków. Oświata na Litwie jest na tragicznym poziomie, program wyjęty z średniowiecza, metodyka? - nikt o tym nie słyszał. Ludzie odpowiedzialni za oświatę myślą tylko jak przykręcić śrubę polskiej mniejszości...
Tymi analizami, roboczymi grupami to piekło jest wytapetowane. Ileż to można wałkować? Analizować? i tak rok do roku, dekada do dekady!!! Ciekawe czy środowisko giedroyciowe przychylne organizacyjkom, których na Wileńszczyźnie niczego nie reprezentują - jak powiedział nawet Jurasz - pozwoli na cokolwiek pani minister?
naturalnie "jakaś tam" nie może dopuścić się pogwałcenia praw Konstytucyjnych obywatela RL "wybierać i być wybranym" i "swobodnie zrzeszać się w organizacje poza klubikowe"
Giedrojciowcy górą?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.