Większością głosów – „za” – 27, „wstrzymało się” – 11, „przeciw” – 0, rada Wilna zatwierdziła statut szkoły, co zapaliło automatycznie zielone światło dla powstania nowej polskiej placówki w stolicy.
Planuje się, że proces nauczania rozpocznie się w roku szkolnym 2019-2020, do tego czasu budynek szkolny będzie remontowany i dostosowywany do wymogów szkoły ogólnokształcącej.
Przypomnijmy, że od jakiegoś czasu polskie dzieci na Antokolu nie miały możliwości uczyć się w polskiej placówce, bo od jakiegoś czasu polskiej placówki w tej malowniczej dzielnicy Wilna nie zostało. Mieszkające na Antokolu i w okolicy, m.in. w Anowilu, Dworczanach, polskie dzieci były kierowane do przydzielonej według terytorium Szkoły im. Sz. Konarskiego. „Dzieci mają na dojazd około 17 kilometrów“ – mówiła niespełna miesiąc temu naszemu portalowi wicemer Wilna z ramienia AWPL-ZChR Edyta Tamošiūnaitė. Podkreślała, że nowa szkoła dla mniejszości narodowych na Antokolu miałaby rozwiązać ten problem i najmłodsi uczniowie nie mieliby problemu w dojazdem.
Powstanie nowej szkoły jest zadośćuczynieniem, przynajmniej częściowym krzywdzącej Polaków sprawie z 2015 roku, kiedy to ówczesne stołeczne władze podjęły decyzję o przeniesieniu działającego w tej dzielnicy od ponad 70 lat Gimnazjum Inżynieryjnego im. Joachima Lelewela do mniejszych pomieszczeń swej filii przy u. Minties 3 w dzielnicy Żyrmuny. I uczynili to mimo wielu protestów społeczności tej szkoły i całej wspólnoty polskiej na Wileńszczyźnie.
Przypominamy, że społeczność polska nie dała za wygraną, kiedy na Antokolu zabrakło polskiej szkoły. „AWPL-ZCHR ma pryncypialną pozycję, że polska szkoła na Antokolu musi być“ – stanowczo podkreślał wcześniej przewodniczący AWPL-ZChR, europoseł Waldemar Tomaszewski.
W nowej szkole początkowej dla mniejszości narodowych na Antokolu będą funkcjonowały zarówno grupy wychowania początkowego (klasy 1-4), jak też przedszkolnego i wczesnoszkolnego (tzw. „zerówka“).
Komentarze
Nie cieszysz się, że mamy z powrotem polską szkołę??
Typowe odwrócenie uwagi. Cokolwiek by się nie działo zawsze winny Tomaszewski. Może przez Tomaszewskiego Polacy z mistrzostw świata odpadli?
Jak obiecał tak zrobił
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.