Grupa Wyszehradzka to przeciwwaga dla hegemonii Niemiec w Europie Środkowej

2021-02-18, 14:24
Oceń ten artykuł
(5 głosów)
Dr Bogusław Rogalski Dr Bogusław Rogalski

Rozwijamy się lepiej i szybciej niż reszta wspólnoty europejskiej i właśnie to bardzo nie podoba się naszym partnerom z Zachodu, zwłaszcza niemieckim i francuskim politykom – powiedział dr Bogusław Rogalski, prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, ekspert ds. międzynarodowych, podczas audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Świętujemy 30-lecie współpracy wyszehradzkiej. Grupa powstała w 1991 roku. Tworzą ją cztery państwa Europy Środkowej: Polska, Czechy, Słowacja i Węgry.

– Grupa Wyszehradzka to strategiczny sojusz w Europie Środkowej, ale to także wspólnota celów realizowanych w Unii Europejskiej. Stanowi ona również przeciwwagę dla hegemonii Niemiec w tej części Europy – ocenił gość audycji.

Ekspert ds. międzynarodowych przypomniał historię, która wyjaśnia sens powołania Grupy V4. Tuż po rozpadzie bloku sowieckiego trzy państwa: Polska, Węgry i Czechosłowacja powołały grupę na spotkaniu 15 lutego 1991 roku.

– Grupa powstała, aby realizować cele polityczne i gospodarcze w ówczesnym czasie. Te cele były określone bardzo jasno. Było to zmierzanie do członkostwa w NATO, co zostało zrealizowane w 1999 roku, oraz Unii Europejskiej, co nastąpiło w 2004 roku. Bardzo istotną kwestią jest świat wartości, na którym Grupa Wyszehradzka została założona – powiedział dr Bogusław Rogalski.

Prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin podkreślił, że obecną Wspólnotę tworzą państwa, które za czasów Piastów i Jagiellonów również tworzyły sojusz i razem ze sobą współpracowały. Stąd też na utworzenie Wspólnoty wybrano historyczny Wyszehrad, jako miejsce dawnych spotkań królów.

– W historii zawsze, gdy współpracowaliśmy ze sobą, odnosiliśmy sukcesy i wspieraliśmy się. Dzisiaj Grupa Wyszehradzka również ma bardzo ważne cele do zrealizowania. Dobrze, że w Polsce resuscytowano tę Grupę, ponieważ w czasach rządów PO była ona uśpiona. Donald Tusk i rządy Platformy celowo marginalizowały współpracę wyszehradzką, realizując politykę Niemiec – ocenił ekspert.

Za czasów rządów Platformy Obywatelskiej zdarzały się sytuacje, że polscy politycy sprzeciwiali się decyzjom Grupy Wyszehradzkiej, co mocno ją osłabiało.

Jednak po objęciu rządów przez Prawo i Sprawiedliwość wznowiono współpracę i ujednolicono politykę w Europie Środkowej. Zdaniem gościa środowych „Aktualności dnia”, dobrze, że tak się stało, ponieważ wzajemne wsparcie tych państw i realizacja wspólnych celów są dziś bardzo istotne.

– Grupa daje szczególną pozycję Polsce. Ze względu na wielkość naszego państwa i gospodarkę jesteśmy liderem Grupy Wyszehradzkiej. Cele takie jak NATO i Unia Europejska zostały już zrealizowane. Cele gospodarcze cały czas są realizowane. Przez 30 lat współpracy nasze państwa stały się niekwestionowanym liderem, jeżeli chodzi o rozwój gospodarczy tego regionu. Rozwijamy się lepiej i szybciej niż reszta wspólnoty europejskiej i właśnie to bardzo nie podoba się naszym partnerom z Zachodu, zwłaszcza niemieckim i francuskim politykom – poinformował dr Bogusław Rogalski.

Prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin wskazał, że Grupa ma obecnie przed sobą do zrealizowania dwa bardzo ważne cele. Jednym z nich jest przeciwstawienie się budowie gazociągu Nord Stream 2, który zagraża bezpieczeństwu energetycznemu i politycznemu państw V4.

– Naszym ważnym zadaniem jest to, aby bardzo mocno artykułować kwestię weta wobec Nord Stream 2 – kolejnego układu pomiędzy Niemcami i Rosją, na wzór układu Ribbentrop-Mołotow. Z tym, że dzisiaj robi się to nie przy użyciu czołgów, ale broni energetycznej – podkreślił rozmówca.

Drugim zadaniem jest zmotywowanie przez Polskę trzech pozostałych członków V4 do „otwarcia się na świat poprzez przekop Mierzei Wiślanej”.

– Jeśli przekopiemy Mierzeję Wiślaną, wówczas uruchomimy port w Elblągu. Doskonale pamiętam, że około 20 lat temu Czesi byli bardzo zainteresowani pomysłem przekopu, twierdząc, że mógłby to być port, który będzie dla nich oknem na świat. To wzmocniłoby jeszcze bardziej naszą pozycję zarówno w Grupie Wyszehradzkiej, jak i w tej części Europy – wyjaśnił ekspert ds. międzynarodowych.

Jednym z elementów, które połączyły państwa należące do Wspólnoty, jest chrześcijaństwo oraz wartości z nim związane. Obecnie jednak Unia Europejska chce stosować sankcję za prowadzenie polityki opartej na tych wartościach. UE pod pretekstem rzekomego łamania praworządności przez państwa Grupy V4 próbuje odebrać im fundusze unijne.

– Jest to najlepszy argument za tym, że Grupa Wyszehradzka działa dobrze i jest wierna wartościom, na których została założona. Przypomnijmy, że to, co spaja ze sobą te cztery państwa, to kultura i wartości chrześcijańskie, a także suwerenność narodowa leżąca u podstaw działania Grupy, bo mówi jednogłośnie, że sprzeciwia się budowaniu federalnego państwa UE. Ponadto łączy nas historia i tradycje tej części Europy – powiedział dr Bogusław Rogalski.

Zdaniem eksperta ds. międzynarodowych, nasza przynależność do Grupy Wyszehradzkiej sprawia, że jesteśmy silniejsi na arenie międzynarodowej. Działając wspólnie, możemy przeciwstawiać się represjom ze strony Unii Europejskiej.

– Jako Grupa V4 chcielibyśmy, aby UE przeistoczyła się w Europę ojczyzn i powróciła do korzeni ojców założycieli, czyli idei Europy Roberta Schumana, Alcide de Gasperiego i Konrada Adenauera. Przypomnijmy tutaj, że – w myśli idei Roberta Schumana – europejska demokracja albo będzie chrześcijańska, albo nie będzie jej wcale. Jest to również motto działania Grupy Wyszehradzkiej w sferze wartości i politycznego kształtu przyszłej Unii Europejskiej – poinformował gość audycji.

Cała rozmowa z ekspertem ds. międzynarodowych dostępna niżej:

www.RadioMaryja.pl

 

Komentarze   

 
#13 Radosław 2021-02-23 21:07
- W Grupie Wyszehradzkiej jest coś, czego czasem brakuje w Unii Europejskiej – jest to tolerancja i wzajemny szacunek. Wszyscy wiedzą, że mają różne barwy polityczne, interesy, ale podstawowym wyznacznikiem jest wzajemny szacunek do demokratycznych wyborów w krajach sąsiednich. Nie znam sytuacji w żadnym państwie grupy wyszehradzkiej, aby np. sfałszowano wybory, albo abyśmy mieli rządy prawdziwie autorytarne, tak jak to definiuje teoria politologiczna. W Unii Europejskiej występuje natomiast dość często stygmatyzująca retoryka, która zmierza do wymuszenia różnego typu korzyści na niektórych państwach. W ten sposób postępuje się z państwami z Grupy Wyszehradzkiej, żeby osłabić ich współdziałanie, bo to współdziałanie Europy Środkowej, jej silniejszy głos, jest nie zawsze na rękę wielu naszym sąsiadom. W V4 jest nieco inna kultura polityczna polegająca na wzajemnym respekcie dla partnerów, którzy mogą mieć przecież inne postrzeganie narodowych interesów. Nie ma więc tendencji do wygrywania pewnych sytuacji negocjacyjnych poprzez to, że się kogoś tak, czy inaczej nazwie lub przypnie mu np. łatkę autokraty lub populisty – tłumaczy prof. Tomasz Grzegorz Grosse.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Radosław 2021-02-23 21:06
Mit czy mocne partnerstwo? Grupa Wyszehradzka kończy 30 lat - rozmawiamy o niej z ekspertami
Fot. Jakub Kaminski/East News. Warszawa, 03.07.2020. Spotkanie szefow rzadow panstw Grupy Wyszehradzkiej. Spacer szefow rzadow w Lazienkach Krolewskich. N/z: premier Czech Andrej Babis (2L), premier Wegier Viktor Orban (P), premier Mateusz Morawiecki (2P), premier Slowacji Igor Matovic (L)
Jakub Kaminski/East News
Autor Kamila Jeziorska - 15 Lutego 2021
Mit czy mocne partnerstwo? Grupa Wyszehradzka kończy 30 lat - rozmawiamy o niej z ekspertami
Grupa Wyszehradzka – symbol partnerstwa państw Europy Środkowej, które łączy podobna droga do demokracji. I choć po upadku komunizmu Polska, Czechy, Węgry i Słowacja znalazły zupełnie inny pomysł na siebie, ich wzajemne partnerstwo wciąż trwa, ale jak rzutuje na pozostałe kwestie? Co udało się osiągnąć przez te 30 lat? I czy faktycznie Grupa Wyszehradzka dla państw członkowskich stanowi trzon współpracy międzynarodowej? Na te oraz inne pytania odpowiadają nam prof. Tomasz Grzegorz Grosse, socjolog, politolog i historyk z Uniwersytetu Warszawskiego, dr Dominik Héjj, analityk Instytutu Europy Środkowej, Łukasz Ogrodnik, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych oraz Jan Lupomesky, były doradca prezydenta Vaclava Klausa.

Grupa Wyszehradzka – samodzielny byt w środku Europy?
Dokładnie 15 lutego 2021 r. minie 30 lat od powstania Grupy Wyszehradzkiej. Grupy, która powstała jako organizacja mająca ułatwić współpracę państw postkomunistycznych z Unią Europejską i NATO oraz pomóc Polsce, Czechosłowacji (po rozpadzie Czechom i Słowacji) i Węgrom wstąpić w te struktury. Obecnie Grupa Wyszehradzka już nie jest tą, którą pamiętamy z przeszłości, a twardym bytem. Jak zmieniła się na przestrzeni ostatnich lat?

- Po trzydziestu latach jest to współpraca zaawansowana. Grupa Wyszehradzka coraz bardziej się rozwija, to nie jest tylko doświadczenie i tradycja, ale też coraz bardziej rozbudowana struktura – mówi w rozmowie z Biznes Info prof. Tomasz Grzegorz Grosse. Ekspert dodaje, że obecnie V4 to także „spotkania w układach premierów czy ministrów, różnego rodzaju narady, które dotyczą strategii europejskich”.

- Te kraje ze sobą dyskutują i podejmują działania, które przynoszą wymierne skutki, więc to nie są tylko rozmowy – tłumaczy prof. Grosse – Grupa Wyszehradzka organizuje sieci budowy infrastruktury, które są transnarodowe i powiązane z punktu widzenia strategii rozwoju całego regionu, a nie tylko poszczególnych krajów.

Jednocześnie po trzydziestu latach egzystencji przed Grupą Wyszehradzką stoi szereg nowych wyzwań w związku ze zmieniającą się rzeczywistością, układem sił czy polityką międzynarodową.

- Obecnie skupiamy się w ramach V4 głównie na polityce europejskiej (budżet UE), a także polityce bezpieczeństwa, chodzi głównie o Bałkany Zachodnie. Zdecydowanie cieszyć może, że w ramach V4 uznano, że nie we wszystkim państwa członkowskie muszą się zgadzać, a zatem postawiono na kooperację pragmatyczną, w której de facto pomija się te obszary, w których się partnerzy nie zgadzają. Zdecydowanie nowym wyzwaniem będą zagadnienia związane z zieloną polityką, to znaczy Nowym Zielonym Ładem. Zmiany klimatyczne są faktem, a Unia Europejska stawia coraz ambitniejsze plany walki z tym zjawiskiem. Celem V4 jest uzyskanie jak największych funduszy na transformację energetyczną tak, aby biedniejsze kraje UE nie brały na siebie całego ciężaru finansowego – wyjaśnia cele Grupy Wyszehradzkiej dr Dominik Héjj.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Tamara 2021-02-22 20:59
Unia Europejska powinna tak właśnie funkcjonować - wspólnie gospodarczo a jednak niezależnie i suwerennie każde z osobna.

Bez marksistowskich zapędów tworzenia superpaństwa i bez ideologicznych pobudek
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Tadeusz 2021-02-22 12:39
Dzisiejsza Unia daleko odeszła od idei założycieli wspólnoty Roberta Schumana, Alcide de Gasperiego i Konrada Adenauera.
Państwa Grupy Wyszhradzkiej kładą nacisk na te wartości, na których "ojcowie założyciele" budowali jednoczącą się Europę.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 XIII 2021-02-20 09:11
Tak naprawdę Grupa Wyszehradzka jest wzorem jak powinna funkcjonować Unia Europejska.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 wileński 2021-02-19 18:08
Zgadzam się że należy ukrócić niemieckie panoszenie się i wywyższanie, albo unia jest tworem szanującym prawa wszystkich albo ta zabawa nie ma większego sensu, poza zaspokajaniem niemieckich wielkopańskich ambicji.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Artem 2021-02-18 20:09
Jak widać można mieć partnerskie stosunki na niwie gospodarczej, politycznej i obronnej bez zaglądania sąsiadom do podwórka. A tym bardziej nakazywania czegokolwiek!!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Paweł 2021-02-18 18:48
Unia została zdominowana przez Niemcy i wspierających ich ślepo Francuzów. A przecież Unia to 27 państw i albo mamy jednomyślność i równowagę albo udajemy, że jest suwerenność narodów a w rzeczywistości dyktatura IV Rzeszy. Nie może być tak, że piąte czy szóste pod względem wielkości państwo - Polska jest traktowane marginalnie z uwagi na inne poglądy!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Wojak 2021-02-18 18:43
Doktor Rogalski ma bardzo dobre rozeznanie geopolityczne. To doświadczony polityk, którego miejsce jest co najmniej w poselskich ławach.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 Adam 2021-02-18 16:56
Wzajemne wsparcie państw członkowskich Grupy V4 i realizacja wspólnych celów są dziś bardzo istotne. Szczególnie w czasie odradzającej się dominacji niemieckiej oraz w trudnym czasie pandemii.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 19 grudnia 2024

    Łk 1, 5-25

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan z oddziału Abiasza, imieniem Zachariasz. Miał on żonę z rodu Aarona, której było na imię Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi przed Bogiem, bo nienagannie zachowywali wszystkie przykazania i przepisy Pańskie. Nie mieli oni dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna, a oboje byli już w podeszłym wieku. Pewnego razu Zachariasz sprawował kapłańską służbę przed Bogiem według ustalonej kolejności swojego oddziału. Zgodnie ze zwyczajem kapłańskim został on wyznaczony przez losowanie, by wejść do świątyni Pana i złożyć ofiarę kadzenia. A w czasie składania ofiary mnóstwo ludzi modliło się na zewnątrz. Nagle po prawej stronie ołtarza kadzenia ukazał mu się anioł Pański. Zachariasz przeraził się na jego widok i ogarnął go lęk. Lecz anioł powiedział do niego: „Nie bój się, Zachariaszu, bo twoja modlitwa została wysłuchana. Twoja żona Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie powodem radości i wesela i wielu będzie się cieszyć z jego narodzenia. Stanie się wielki przed Panem; nie będzie pił wina ani sycery i już w łonie matki napełni go Duch Święty. Wielu Izraelitów nawróci do Pana, ich Boga. Sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza. Zwróci serca ojców ku dzieciom, nieposłusznych ku mądrości sprawiedliwych i przygotuje Panu lud dobrze usposobiony”. Zachariasz zapytał anioła: „Po czym to poznam? Przecież jestem już stary, a moja żona też jest w podeszłym wieku”. Anioł mu odpowiedział: „Ja, stojący przed Bogiem Gabriel, zostałem posłany, by przemówić do ciebie i oznajmić ci tę dobrą nowinę. Ponieważ jednak nie uwierzyłeś moim słowom, które się wypełnią w swoim czasie, staniesz się niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie”. Lud tymczasem czekał na Zachariasza i dziwił się, że tak długo zatrzymuje się w świątyni. Kiedy wyszedł, nie mógł do nich przemówić. Wtedy domyślili się, że miał widzenie w świątyni. A on dawał im znaki i pozostał niemy. Gdy skończył się czas jego służby, wrócił do domu. Potem jego żona Elżbieta poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy. Mówiła: „Tak uczynił mi Pan, gdyż wejrzał na mnie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24