W związku z tym, że Centrum Rzemiosła mamy na wyciągnięcie ręki – to wystarczyło dziesięć minut spaceru i byliśmy na miejscu.
Czekały już na nas panie: Jolanat Łapińska i Łucja Żdanowicz. Pani Łucja przybyła do Mejszagoły z Niemenczyna, aby opowiedzieć uczniom, jaką ziemię można ugniatać oraz pokazać, co można z niej ulepić. Opowiedziała, że powierzchnię naszej planety tworzą różne surowce. Jednym z nich jest glina – ziemia o czerwonej barwie. Wytłumaczyła, że glina składa się z bardzo drobnych połączonych ze sobą cząsteczek, dlatego trudno przepuszcza wodę i często bywa mokra. Pokazała, jak należy przechowywać glinę. Mokra glina jest miękka, łatwo się ugniata, a przy wysychaniu – twardnieje. Glinę można nagrzewać. Wypalona glina może mieć biały, szary lub czerwony kolor.
Uczniowie obejrzeli piec do wypalania wyrobów z gliny i już wysuszone i wypalone wyroby, które bardzo im się spodobały.
Pod czujnym okiem pani Łucji dzieci z chęcią zabrały się do ugniatania gliny. Krok po kroku i zaczęły się wyłaniać piękne formy glinianych wyrobów. Małe dziecięce rączki starannie formowały, a później dekorowały swoje naczynka. Pani Łucja pokazała w jaki sposób można dekorować wyroby z gliny. Pojawiły się na nich kwiatki, kłosy, serduszka, zygzaki, kropeczki i inne ciekawe wzorki. Po prawie dwugodzinnej pracy każdy uczeń ze swoim „dziełem sztuki” pozował do zdjęcia.
Troczę zmęczene wysiłkiem fizycznym, ale zadowolone dzieci będą czekały na wypalone i wyjęte z pieca bezcenne dla nich dzieła.
Dziękujemy serdecznie pani Łucji za zapoznanie nas z pracą garncarza!
Wiesława Grydziuszko
wychowawczyni 2 klasy