„Nad moimi wodami” - wystawa fotografii Wojciecha Klimaszewskiego

2015-11-30, 07:24
Oceń ten artykuł
(1 głos)
Zabierając głos Wojciech Klimaszewski skromnie zauważył, że woli przemawiać za pośrednictwem obiektywu i obrazu przezeń utrwalonego Zabierając głos Wojciech Klimaszewski skromnie zauważył, że woli przemawiać za pośrednictwem obiektywu i obrazu przezeń utrwalonego © Marian Dźwinel

33 prace fotograficzne złożyły się na wystawę autorstwa Wojciecha Klimaszewskiego, której otwarcie odbyło się w sobotę, 21 listopada, w sali Muzeum Etnograficznego Wileńszczyzny w Niemenczynie. Na uroczystość przybyli bliscy krewni, znajomi i koledzy „po fachu" oraz współpracownicy ze Szkoły Średniej w Zujunach, z dyrektorem Markiem Pszczołowskim na czele.

– To zaszczyt i wielka przyjemność przedstawić prace Wojciecha Klimaszewskiego – fotografika, nauczyciela, wędkarza, wnikliwego obserwatora i uwrażliwionego na piękno przyrody człowieka, a prywatnie mego kolegi – powiedział, zagajając przedsięwzięcie Marian Dźwinel, prezes Stowarzyszenia Fotografików, od kilku lat działającego przy placówce muzealnej.

Jak poinformował Dźwinel, nie jest to pierwsza, ani ostatnia wystawa Klimaszewskiego, gdyż fotografią „para się" on od dawna. Autor zdjęć niegdyś uczęszczał do Klubu Fotografów, który prowadził Michaił Rebi, fotoreporter dziennika „Czerwony Sztandar".

W 1991 roku Klimaszewski wraz z innymi ośmioma fotografikami z Litwy wziął udział w międzynarodowej wystawie „Polska fotografia na świecie" w Szczecinie, gdzie przedstawiono 1340 prac autorów polskiego pochodzenia z czterech kontynentów.

Wojciech Klimaszewski już jako znany autor został wyróżniony przez renomowaną japońską firmę Fujifilm.

Mirosław Gajewski, starosta gminy zujuńskiej zaznaczył, że Klimaszewskiego pasja fotografowania pochłonęła bez reszty i nie było takiego przedsięwzięcia, żeby Wojciech był bez aparatu fotograficznego.

– Tematyka wystawy jest mi bliska, gdyż oboje pochodzimy z Ziemi Bujwidzkiej, gdzie pięknych krajobrazów i wód nie brakuje – podkreślił starosta, ziomek autora.

Marek Pszczołowski określił Klimaszewskiego jako wszechstronnego i artystycznie uzdolnionego pedagoga.

– Ponad 90 proc. zdjęć na naszej szkolnej stronie internetowej jest jego autorstwa – z satysfakcją odnotował kierownik placówki oświatowej w Zujunach.

Zabierając głos Wojciech Klimaszewski skromnie zauważył, że woli przemawiać za pośrednictwem obiektywu i obrazu przezeń utrwalonego. Stwierdził, że pomysł wystawy „Nad moimi wodami" narodził się spontanicznie i nie obeszło się bez swego rodzaju paradoksów.

– Nie lubię jesieni, a większość utrwalonych pejzaży pochodzi właśnie z tej pory roku. Urodziłem się nad Wilią, a na wystawie jest tylko jedno zdjęcie zrobione nad „naszych strumieni rodzicą". Czyż to nie paradoksalne? – retorycznie pytał sam siebie autor.

Autor przyznał, że bakcyla „wodniaka" połknął jeszcze w dzieciństwie, a największą jego pasją jest wędkarstwo. Na pytanie „TW", jaką największą rybę udało mu się złowić, autor najpierw tajemniczo się uśmiechnął, a potem spojrzał wymownie na żonę...

Prace Klimaszewskiego – to hołd pięknu natury. Najwięcej zdjęć (9) zostało wykonanych nad niemenczyńskim jeziorem Gieła, jedno znad Wigier w Polsce, a reszta z różnych miejscowości „nadwodnych" na Litwie. Ludzie z zainteresowaniem przyglądali się pracom autora, a nastroju dodawały subtelne dźwięki saksofonu, na którym grał Rafał Jackiewicz.

Zygmunt Żdanowicz

"Tygodnik Wileńszczyzy"

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Środa, 29 maja 2024 

    Św. Urszuli Ledóchowskiej, dziewicy, wspomnienie

    Mk 10, 32-45

    Słowa Ewangelii według świętego Marka

    Uczniowie byli w drodze, zdążając do Jerozolimy. Jezus ciągle ich wyprzedzał, tak że się dziwili. A ci, którzy szli za Nim, byli przestraszeni. Jezus ponownie przywołał Dwunastu i zaczął im mówić o tym, co miało Go spotkać: „Oto teraz zdążamy do Jerozolimy. Tam Syn Człowieczy zostanie wydany wyższym kapłanom i nauczycielom Pisma. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą poganom. Będą z Niego drwić, pluć na Niego, wychłoszczą Go i zabiją, ale po trzech dniach zmartwychwstanie”. Wtedy podeszli do Niego synowie Zebedeusza, Jakub i Jan, i powiedzieli: „Nauczycielu, chcemy, żebyś uczynił dla nas to, o co Cię poprosimy”. On ich zapytał: „Co takiego chcecie, abym wam uczynił?”. Rzekli Mu: „Spraw, abyśmy zasiedli w Twojej chwale: jeden po Twojej prawej stronie, a drugi po lewej”. Jezus im powiedział: „Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być chrzczony?”. Odpowiedzieli Mu: „Możemy”. Lecz Jezus im powiedział: „Kielich, który Ja mam pić, będziecie pić; i chrzest, którym Ja jestem chrzczony, wy też przyjmiecie. Jednak nie do Mnie należy rozdawać miejsca po mojej prawej lub po lewej stronie, lecz dostaną je ci, dla których je przygotowano”. Gdy to usłyszało dziesięciu, zaczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i powiedział: „Wiecie, że ci, którzy są uznawani za władców narodów, ciemiężą je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak powinno być wśród was. Ale kto by chciał stać się wielki między wami, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być między wami pierwszy, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i oddać swoje życie jako okup za wielu”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24