Wiosną br. wszczęto postępowanie w sprawie prania pieniędzy, którego dokonywali obywatele Nigerii za pośrednictwem Poczty Litewskiej. Funkcjonariusze nie wykluczają, że ten proceder był możliwy z powodu słabej polityki prewencyjnej przeciwko praniu pieniędzy na Poczcie Litewskiej.
Służba Badań Przestępstw Finansowych podejrzewa, że do pobierania gotówki w filiach Poczty Litewskiej były wykorzystywane sfałszowane dokumenty tożsamości obywateli państw afrykańskich.
„Z badania wynika, że jeden z obywateli Nigerii, niewykluczone, korzystał z 7 dokumentów tożsamości wystawionych na różne imiona obywateli Ghany i Nigerii” – powiedziała agencji BNS Rūta Andriuškaitė ze Służby Badań Przestępstw Finansowych. Dodała, że sfałszowane dokumenty miały to samo zdjęcie, ale różne imiona i nazwiska.
Poczta Litewska twierdzi, że informowała Służbę Badań Przestępstw Finansowych o podejrzanych przekazach pieniężnych.
„Poczta Litewska (…) jeszcze w ub. roku poinformowała Służbę Badań Przestępstw Finansowych o możliwych przypadkach prania pieniędzy. Podejrzenia wzbudziły powtarzające się przekazy pieniężne przez Western Union wysyłane obywatelom Ghany i Nigerii” – czytamy w komunikacie Poczty.
Dyrektor generalną spółki L. Minderienė zwolniono w ub. piątek w związku z, jak poinformowano, niewłaściwym wdrażaniem narzędzi prewencyjnych przeciw praniu pieniędzy.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.