Do terminala LNG w Kłajpedzie na Litwie dotarł pierwszy ładunek skroplonego gazu, kupionego przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo w Stanach Zjednoczonych. To 90 mln metrów sześciennych gazu.

Wygląda na to, że litewskie władze mają problem z utrzymaniem terminalu gazu skroplonego w Kłajpedzie Independence, nazywanego symbolem litewskiej niezależności energetycznej.

Podstawową przyczyną, dlaczego ogrzewanie dla wilnian nie tanieje, jest nałożony przez państwo obowiązek nabywania około 2/3 gazu od terminalu gazu skroplonego Independence w Kłajpedzie. Gaz ten jest około 17% droższy niż gaz sprzedawany na giełdzie i aż o prawie 36% droższy niż gaz, który Vilniaus energija może nabywać od spółki Lietuvos dujų tiekimas.

Pływający terminal LNG, który ma uniezależnić Litwę od dostaw gazu z Rosji, wpłynął w poniedziałek rano do portu w Kłajpedzie. Po południu odbędzie się tam ceremonia powitalna z zapowiadanym udziałem m.in. prezydent Litwy i szefów rządów państw bałtyckich.

Spółka państwowa Klaipedos Nafta, która odpowiada za projekt budowy terminalu gazu skroplonego w Kłajpedzie, ze Służbą Bezpieczeństwa Publicznego podpisała umowę o ochronę terminalu.

Litwa chce wybudować przy terminalu LNG w Kłajpedzie stację, która umożliwi przeładunek gazu skroplonego na cysterny samochodowe. Gazem z Kłajpedy zainteresowane są firmy z Polski - poinformował PAP Mindaugas Aleška ze spółki Klaipedos Nafta.

Litgas, litewskie przedsiębiorstwo państwowe, należące do państwowej grupy energetycznej Lietuvos energija, podpisało długoterminową umowę o znaczeniu strategicznym z norweskim przedsiębiorstwem naftowym Statoil. Umowa zakłada dostawy gazu ziemnego do terminalu gazu skroplonego w Kłajpedzie.

Norweski koncern paliwowy Statoil może już wkrótce dostarczać gaz skroplony do terminalu LNG na Litwie - podał portal Natural Gas Europe. Litwa dąży do uniezależnienia się od jedynego dostawcy gazu do tego kraju - rosyjskiego Gazpromu.