Litewski Rząd rozważa kilka możliwości zmniejszenia kosztów utrzymywania terminalu gazu skroplonego w Kłajpedzie. Na razie jednak premier Algirdas Butkevičius nie ujawnia, czy rozważana jest również możliwość sprzedaży terminalu.
„Są to poufne informacje" – zapytany o taką możliwość odpowiedział po posiedzeniu komisji w piątek szef litewskiego Rządu.
Poinformował, że operator terminalu - "Klaipėdos nafta" – w ciągu miesiąca powinien zapoznać się z trzema wariantami i wybrać najbardziej odpowiedni sposób na zmniejszenie kosztów utrzymywania terminalu-statku, które w ciągu roku wynoszą aż około 61 mln euro.
Celem przyszłych decyzji jest, jak powiedział premier, niedopuszczenie do wzrostu cen gazu od jesieni przyszłego roku.
Minister energetyki Rokas Masiulis powiedział, że przyszłe decyzje wymagają rozmów z właścicielką terminalu – norweską spółką „Hoegh LNG".
Zgodnie z umową, podpisaną w 2012 roku z "Hoegh LNG", za dzierżawę statku dziennie należy zapłacić 168,55 tys. euro, w ciągu roku – 61,446 mln euro, w ciągu 10 lat – 614,465 mln euro.
Pływający terminal LNG (skroplonego gazu ziemnego) Independence zaczął działać w pierwszym dniu 2015 roku w litewskim porcie Kłajpeda. Jest to pierwsza alternatywa dla rosyjskiego gazu.
Dzięki gazoportowi Litwa staje się dużo mniej zależna od dostaw z rosyjskiego Gazpromu, zwiększa swoje bezpieczeństwo energetyczne i ma większe szanse na wynegocjowanie z rosyjskim koncernem niższych cen – często podkreślają litewskie władze. Pełne patosu przemówienia były wygłaszane również w dniu, w którym statek dotarł na Litwę. Wygląda na to, że rzeczywistość ostudziła populistyczne zapędy litewskich władz, a życie zmusiło ich do główkowania nad tym, skąd wziąć pieniądze na utrzymanie tak kosztownego obiektu.
Terminal Independence to tzw. pływający terminal regazyfikacyjny (FSRU - Floating Storage and Regasification Unit). Nazwa oznacza statek magazynujący płynny surowiec z zamontowaną instalacją zmieniającą jego postać ze skroplonej na gazową. Ze statku, który może przyjmować gaz z normalnych gazowców, dalej paliwo jest wtłaczane do sieci przesyłowej.
Utrzymanie terminalu dużo kosztuje, z jakiego to powodu m.in. nie tanieje bardzo kosztowne ogrzewanie dla wilnian. Podstawową przyczyną takiego stanu rzeczy jest nałożony przez państwo obowiązek nabywania około 2/3 gazu od terminalu gazu skroplonego Independence w Kłajpedzie. Gaz ten jest około 17% droższy niż gaz sprzedawany na giełdzie i aż o prawie 36% droższy niż gaz, który Vilniaus energija może nabywać od spółki Lietuvos dujų tiekimas.