Obecnie na Litwie działa około 39 tys. przedsiębiorstw, prawie dzięsiąta część zatrudnionych w nich pracowników miesięcznie zarabia mniej niż 300 euro (tyle wynosi obecnie minimalne wynagrodzenie na Litwie). Do każdego przedsiębiorstwa zostanie wysłane upomnienie dotyczące niskich wynagrodzeń wraz z informacją o ewentualnym podjęciu przez instytucje państwowe działań skierowanych na wyjaśnienie, czy takie postępowanie jest uzasadnione.
Po dokonaniu oceny ryzyka w takich spółkach może dojść do dodatkowych kontroli.
Jak zapowiedział główny inspektor Państwowej Inspekcji Pracy Gintaras Čepas, jeszcze w tym roku Inspekcja planuje kontrole w ponad tysiącu spółkach, ocenionych przez wszystkie trzy instytucje za najbardziej ryzykowne.
Čepas zapewnił, że wymienione procedury nie dotyczą przedsiębiorstw działających w sposób uczciwy.
Wynagrodzenie do 30 euro otrzymuje na Litwie 6,7 tys. pracujących, od 30 do 75 euro – 17,3 tys., od 75 do 150 euro – 51,7 tys. Najwięcej pracowników z mniejszym wynagrodzeniem niż minimalne pracuje w branży usługowej, a także księgowi i kierownicy przedsiębiorstw.
Jak zapowiada dyrektor zakładu ubezpieczeń „Sodra" Mindaugas Sinkevičius, wszystkie trzy instytucje państwowe zażądają od przedsiębiorstw danych, będą kontrolowały ich działalność i zachęcały do płacenia pracownikom przynajmniej minimalnych wynagrodzeń. Dodał, że wspólnym wysiłkiem instytucji do budżetu „Sodry" może wpłynąć dodatkowo około 100 mln euro z tytułu nie wykazanych wcześniej dochodów.