Prezes zarządu Banku Litewskiego Gediminas Šimkus powiedział, że obecnie litewska gospodarka nie rośnie i już drugi rok znajduje się w stagnacji. Taka sytuacja, jak prognozuje, utrzyma się do drugiej połowy tego roku.
Według szacunków Banku Litewskiego, w tym roku przeciętne wynagrodzenie wzrośnie o 10,3 proc.
Szacuje się też, że w tym roku inflacja wyniesie 3,1 proc., podczas gdy w roku 2023 wynosiła 8,7 proc.
Konsumpcja prywatna powinna wzrosnąć o około 3 proc. (w ub. roku odnotowano 1,1-procentowy spadek).
Prognozuje się, że stopa bezrobocia na Litwie wyniesie w tym roku 7 proc., podczas gdy w ubiegłym roku wynosiła 6,8 proc.
Jak podaje Bank Litewski, sytuacja na rynku pracy dla pracujących jest dobra, a ich liczba osiągnęła najwyższy poziom od kryzysu w 2008 roku – 1,47 mln. Dodatnia migracja przeważyła nad ujemnym wzrostem naturalnym i do 2023 r. liczba osób pracujących na Litwie wzrosła o 29 tys.