Z brakiem wykwalifikowanych pracowników styka się więcej niż trzecia część litewskich przedsiębiorców, którzy postrzegają ten problem jako poważne zagrożenie dla biznesu. Z danych ankiety wynika, że najgorsza sytuacja jest w Wilnie, Kłajpedzie i Ucianie oraz w przylegających do tych miast regionach.
Sygnalizowany przez przedsiębiorców problem ma tendencję rosnącą – w 2017 roku na brak wykwalifikowanych pracowników narzekało 37 proc. pracodawców, w roku bieżącym już 38,6 proc. ankietowanych. Największy problem ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników notowany jest w regionie kłajpedzkim, gdzie za największe zagrożenie dla przedsiębiorczości i jego rozwoju uznaje go 50 proc. respondentów. Nie mniej złożona jest sytuacja na Wileńszczyźnie, gdzie problem ze znalezieniem odpowiednich pracowników sygnalizuje 46 proc. przedsiębiorców, a także w rejonie uciańskim (43,5 proc.) i mariampolskim (41 proc.).
Badanie przeprowadzone z inicjatywy banku „Citadele” wskazuje, że brak wykwalifikowanych pracowników najmniej jest odczuwany w regionach tauroskim (30,4 proc.) i poniewieskim (31,3 proc.).
Pytani o inne czynniki utrudniające działalność, przedsiębiorcy najczęściej wskazywali na wysokie podatki, biurokrację, rosnące koszty produkcji i wzrost konkurencji.
Na podst. ELTA