Pelargonie przywędrowały do Europy z Afryki i świetnie sobie radzą. Obecnie istnieje bardzo wiele odmian tej rośliny, więc można ją komponować kolorystycznie.
Jeszcze do niedawna uznawane za „babcine” kwiatuszki pelargonie kochają słońce, chociaż wymagają systematycznego podlewania oraz nawożenia. Do nawożenia pelargonii można przygotować domowy preparat, którym potraktowane będą kwitły obficiej. Pelargonie poradzą i bez nawożenia, ale ze wsparciem będą o wiele okazalsze.
Nawozi się je zaraz po posadzeniu i powtarza czynność co dwa tygodnie. Pelargonie potrzebują nawozu szczególnie zasobnego w potas i fosfor, które zapewnią roślinom odpowiedni wzrost oraz rozwój.
Jesienią należy powoli przestać nawozić te kwiaty, by zdążyły zdrewnieć przed zimą i przygotować się do hibernacji.
W sklepach ogrodniczych można nabyć pelargoniom specjalne nawozy, ale bardzo skuteczne w nawożeniu będą także domowe sposoby. W tym zwykłe banany doskonale się sprawdzą jako nawóz do pelargonii. Skórka banana zawiera dużo potasu i fosforu, których właśnie potrzebują pelargonie. Ponadto skórka od banana zawiera też wapń, a pelargonie lubią podłoże obojętne lub lekko zasadowe, więc wapń uskuteczni ich potrzebę.
Wykorzystanie skórek od banana jako nawozu do pelargonii ma bardzo cenną zaletę - nie można nim przenawozić rośliny.
Często spotykanym błędem nadgorliwych ogrodników jest stosowanie zbyt dużej ilości nawozów, a ich nadmiar roślinom szkodzi. Jednakże tego problemu nie będzie, gdy jako nawóz naturalny zastosuje się skórki od bananów. Ponadto w ten sposób przestrzega się zasady „zero waste”, czyli ,,zero marnowania”.
Aby zrobić nawóz z banana do pelargonii, najpierw należy dokładnie umyć skórki, ponieważ zawierają one dużo związków chemicznych konserwujących banany. W tym celu przed obraniem banany dokładnie się myje, a obrane skórki zanurza na 10 minut w letniej wodzie z łyżeczką sody. Ten sposób zapewnia całkowite wyczyszczenie skórek.
Następnie do słoika o pojemności 1 litra wrzucić świeżą skórkę owocu i zalać ciepłą wodą. Słoik zakręcić i odstawić na dwa dni. Po upływie tego czasu roztwór można rozcieńczyć z wodą w proporcji 1:1 i podlewać pelargonie. Ponadto otrzymanym roztworem można nie tylko podlewać rośliny, ale również stosować go jako oprysk na mszyce czy inne szkodniki.
Nawóz z banana do pelargonii w przeciwieństwie do nawozów nabytych w sklepie, przy których należy ściśle trzymać się dawkowania, można stosować z większą swobodą. Można go stosować nawet co 3 dni, ale wystarczy i raz w tygodniu. Stosując go nie sposób zaszkodzić roślinie.
Najlepszą porą do nawożenia jest wieczór albo poranek. Stosując nawóz z banana, należy lać go prosto do ziemi, omijając liście pelargonii, bo kwiaty bardzo tego nie lubią.
Pelargonia znosi susze lepiej niż inne kwiaty, chociaż lepiej jest nie dopuszczać do przesuszenia gleby, jednakże zbyt mocne podlewanie może roślinie zaszkodzić.
Latem wystarczy podlewać pelargonie cieplejszą wodą dwa razy w tygodniu, a w upalne dni można to robić codziennie, starając się nie namoczyć jej liści, bo może to stać się przyczyną chorób grzybiczych.
Inne domowe nawozy, którymi poza bananami można podlewać pelargonię to wywary i gnojówki ze skrzypu polnego i pokrzywy.