„Dziś możemy konstatować fakt, że sytuacja ekstremalna opanowana, oczywiście, sytuacja jest dość skomplikowana. Jesteśmy realistami, ale to rzeczywiście pozwala nam przejść do drugiego etapu (…) – kompleksowego uporządkowania góry” – powiedział dziennikarzom Renaldas Augustinavičius.
Zdaniem wiceministra, system drenażowy zmniejszył stopień wnikania wody opadowej w powierzchnię wzgórza i ustabilizował już powstałe osuwiska, w tym celu zasypano też warstwę tłucznia. Podczas pierwszego etapu prac została opanowana sytuacja awaryjna wzgórza związana z zagrożeniem osuwisk, zaś prace kompleksowe na północno zachodnim zboczu mają być zakończone do jesieni.
Na drugim etapie prac mają być uporządkowane wszystkie skarpy i znajdujące się na wzgórzu budynki, a także zlikwidowane wszystkie przyczyny, z powodu których powstają osuwiska.
Wiceminister powiedział, że sytuacja ekstremalna na razie nie będzie odwołana, ale już w tym miesiącu ma zapaść decyzja o tym, czy Góra Giedymina będzie dostępna dla zwiedzających.
Na Górze Giedymina są kontynuowane prace archeologiczne, których zakończenie planuje się do jesieni. Archeolodzy poszukują szczątków pozostałych 4 powstańców styczniowych spośród 21, którzy zostali tu pochowani. Wcześniej znaleziono 17 szczątków, w tym szczątki wodzów powstania – Zygmunta Sierakowskiego i Konstantego Kalinowskiego.
Archeolodzy odkryli też mury budynku z prawdopodobnie XVI wieku. Według źródeł historycznych, na Górze Giedymina w tym czasie działało więzienie szlacheckie.
Jak powiedział wiceminister, na porządkowanie wzgórza, w tym likwidowanie stanu awaryjnego, w ciągu ponad dwóch lat wydano 3,7 mln euro.
Prace porządkowe Góry Giedymina mają potrwać do 2022 roku.
Na podst. BNS