Problem stał się na tyle aktualny i drażliwy, że Ministerstwo Środowiska postanowiło zrealizować projekt „Darnūs namai” (Harmonijny dom), w trakcie którego będą prowadzone zajęcia edukacyjno-wyjaśniające. W podróż po kraju wyruszył unikatowy dom na kołach, którego wystrój stanowią przedmioty wykonane ze starych, wydawałoby się niepotrzebnych rzeczy. „Domownicy” tłumaczą, że przy odrobinie wyobraźni można pobudzić do nowego życia dowolne przedmioty. I tak np. w domu można zobaczyć instalację elektryczną wykonaną ze starych imbryków, zegar ścienny do produkcji którego wykorzystany został dysk treningowy mistrza świata Andriusa Gudziusa, a lusterka na ścianie z talerzy znanej prezenterki i dziennikarki telewizyjnej Beaty Nicholson...
Te i inne cudeńka zostały zaprezentowane w ubiegły piątek, 4 maja, w Niemenczynie. Dom na kołach zatrzymał się na parkingu przy przystanku autobusowym i szeroko otworzył swe podwoje dla wszystkich chętnych. Ludzie mogli podpatrzeć wiele ciekawych i oryginalnych pomysłów, jak można wykorzystać stare rzeczy do wystroju wnętrza swego domu bądź mieszkania. Wzrok zwiedzających przyciągała np. szafeczka do łazienki, która została wykonana ze starej walizeczki, a ze skrzynek od butelek taborety i miękkie krzesełka. Zastosowanie znalazły również stare żelazka, jednorazowe kubeczki, pozostałości po opakowaniach itd., itp.
Rūta Undro, kierowniczka projektu, tłumaczyła, że ludzie zanim nabędą kolejną nową rzecz powinni rozglądnąć się wokół siebie i spróbować dostosować do swych potrzeb starą rzecz, którą można jeszcze z powodzeniem wykorzystać.
– Naszym hasłem przewodnim są słowa: „Zastanów się kupując. Zastanów się wyrzucając”. Ludzie powinni kierować się rozsądkiem i nie zawsze kupować nową rzecz, a spróbować znaleźć jej godny zamiennik – tłumaczyła Undro. Dodała, że w ten sposób nie tylko zaoszczędzimy pieniądze, ale i mniej zanieczyścimy środowisko. – Każdy może przyczynić się do lepszej jakości otoczenia, w którym żyjemy, poprawy zdrowia swego i bliskich. Po prostu trzeba wykonać ten pierwszy krok i zacząć od siebie – przekonywała pani Rūta. Powtarzała jak mantrę potrzebę segregowania odpadów i maksymalnego wykorzystania przedmiotów, a nie ich bezmyślnego i nieodpowiedzialnego wyrzucania. Wolontariuszki z projektu uczyły młodzież z niemenczyńskiego gimnazjum jak z jednorazowego plastikowego kubeczka wykonać piękny wazon, a ze starego podkoszulka ekologiczny worek do zakupów. W zaimprowizowanej pracowni twórczej można było spróbować nadać starym przedmiotom i ubraniom nowe życie i nowe przeznaczenie.
– Im mniej wyrzucamy odpadów, tym mniej zaśmiecamy przyrodę, co z kolei będzie miało wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie – mówiła Undro. Poinformowała też, że zgodnie z założeniem projektu odbędzie się 120 przedsięwzięć edukacyjnych, a dom na kołach odwiedzi wiele miejscowości we wszystkich 60 samorządach kraju.
– Wojaż po kraju rozpoczęliśmy na początku maja, a zakończymy eskapadę w końcu lipca – podsumowała rozmówczyni. Dodała, że najchętniej z możliwości zapoznania się z oryginalnymi ideami i nieszablonowymi pomysłami korzysta młodzież. I, według niej, jest to niezwykle budujące, gdyż właśnie od młodego pokolenia będzie w znacznej mierze zależało w jakim środowisku będziemy żyli – skażonym i niebezpiecznym, czy też czystym i zdrowym.
W trakcie zwiedzania domu na kołach wyświetlane filmy o potrzebie są ochrony środowiska, organizowane quizy i konkursy z nagrodami oraz prowadzone zajęcia praktyczne.
Oprócz Niemenczyna dom na kołach w tym samym dniu odwiedził jeszcze Skojdziszki, gdzie też cieszył się sporym zainteresowaniem wśród mieszkańców.
Niemieccy naukowcy zaliczyli Litwę do grupy państw – obok Słowenii, Polski, Węgier, Włoch, Portugalii, Czech i Cypru – w których przeróbka odpadów ma wielkie perspektywy. Tym niemniej, Litwa pozostaje daleko w tyle od Niemiec, które mają spore doświadczenie w segregowaniu i przeróbce odpadów. W naszym kraju w roku ubiegłym przerabiano zaledwie 25 proc. odpadów, chociaż celem Unii Europejskiej jest osiągnięcie do roku 2035 pułapu 65 proc.
Zygmunt Żdanowicz
Tygodnik Wileńszczyzny