Robert Phipps z Anglii zajmujący się mową ciała oraz dyrektor Sleep Assessment and Advisory Service Chris Idzikowski twierdzą, że ludzie, którzy śpią na boku w pozycji embrionalnej, są wrażliwi, choć mogą robić wrażenie oschłych. Wykazują również większą skłonność do zamartwiania się. Ci którzy śpią na boku, ale z wyciągniętymi poza głowę rękami, są otwarci na świat i innych ludzi, ale więcej oczekują od życia i są gotowi pokonywać wszelkie trudności.
Rachel Salas z Johns Hopkins Center for Sleep ostrzega, że częste spanie w takiej pozycji może powodować ucisk na nerwy rąk i nóg, co może objawiać się uporczywymi bólami. Taka pozycja nasila również refluks u cierpiących na niego osób, szczególnie wtedy, gdy częściej śpimy na prawym boku. Pomaga położenie poduszki pod nogi.
Spanie na plecach z rękami wzdłuż ciała to ulubiona pozycja osób, które lubią pełnić kierownicze funkcje, są uparci, mało refleksyjni i wolą chodzić własnymi drogami – twierdzi Phipps. Dodaje jednak, że ci, którzy śpią w tej pozycji z rękami nad głową są już bardziej przyjaźni i wrażliwi na inne osoby.
Salas wyjaśnia, że częste spanie na plecach zwiększa skłonność do chrapania i tzw. bezdechu sennego, nasila również refluks.
Według Roberta Phippsa, na brzuchu i z wyciągniętymi rękami częściej śpią osoby, które uważają, że nie mają wpływu na swoje życie. Zdarza się, że budzą się przepojeni lękiem. Salas ostrzega, że spanie w tej pozycji jest o tyle niekorzystne, że powoduje napięcia mięśniowe i bóle w okolicy szyi. Zaleca, żeby zmieniać ułożenie ciała i częściej spać na boku oraz na plecach. PAP