Na temat kobiet można znaleźć m.in. takie frazeologizmy: Baba babę całuje, a za oczy obgaduje (kobieta jest fałszywa); Baba z wozu, koniom lżej (kobieta jest ciężarem, zbędnym elementem); Babskie gadanie (kobieta mówi dużo i bez sensu). Z kolei o mężczyznach: Chłopak jak malowany (przystojny mężczyzna); Swój chłop (ktoś godny zaufania, ktoś, kto nas rozumie, ktoś, kto myśli podobnie do nas) itd.
Co z tego wynika? W języku jednoznacznie kobieta przedstawiana jest jako zła: głupia, zachłanna, fałszywa, przebiegła, bez zdolności przywódczych. Mężczyzna natomiast to postać pozytywna: przystojny, racjonalny, logicznie myślący, silny psychicznie i fizycznie, bohater.
Z takimi stałymi związkami wyrazowymi jest tak, że nie ma sposobu na to, by je z dnia na dzień usunąć z głów, przez co i z języka. Poza tym nikt racjonalnie myślący, obojętnie czy to mężczyzna, czy kobieta nie próbowałby tego zrobić. Paniom zostaje jedynie dowodzić, że stereotypowy wizerunek baby jest krańcowo różny od prawdziwego i aktualnego obrazu kobiety.
Rota