Po pierwsze, należy… pić dużo wody! Biorąc pod uwagę to, że nasza tkanka mózgowa w 85 procentach składa się z wody, a nasze ciało w 70 procentach, łatwo zrozumieć, że picie wody jest ważne dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Odwodnienie powoduje niedobór tryptofanu, ważnego aminokwasu, który jest potrzebny do wytwarzania serotoniny przez mózg. A mało serotoniny oznacza niepokój, drażliwość, obniżony nastrój. Nawet niewielkie odwodnienie, co zdarza się zwłaszcza latem, może mieć negatywny wpływ na samopoczucie, a także osłabiać koncentrację.
Badania opublikowane w czasopiśmie „Nature Neuroscience” pokazują związek między jedzeniem a poczuciem psychicznego komfortu. Grelina, zwana hormonem głodu, działa jak lek przeciwdepresyjny. Dlatego często podczas depresji zanika poczucie głodu. Jeżeli czujemy głód, oznacza to, że są w nas siły witalne. Naukowcy odkryli, że lody działają na nas podobnie jak grelina. Nasz mózg kojarzy je z poczuciem, że chce się żyć. Lody sprawiają nam po prostu dużo przyjemności, dlatego nie ma powodu, żebyśmy żałowali ich sobie zwłaszcza pod koniec wakacji.
Działaj w ramach struktury. Żebyśmy spokojnie funkcjonowali, potrzebne są nam pewne przewidywalne ramy. Lato większość z nich niszczy, wystarczy, że dzieci nie chodzą do szkoły i przedszkola. Brak pewnych struktur zwiększa nasze lęki i negatywnie wpływa na samopoczucie. Dlatego pod koniec lata narzuć sobie jakąś formę samodyscypliny. Możesz na przykład wstawać rano, żeby pływać w basenie albo gimnastykować się. W określony dzień rób duże zakupy, a inny przeznacz na rodzinne spędzanie czasu razem. To cię uspokoi.
Przynajmniej przez pół godziny dziennie relaksuj się. Bujaj się w hamaku, kontempluj chmury, czytaj fascynującą cię powieść. Badania wskazują, że w utrzymaniu dobrego nastroju ważny jest 8-godzinny sen, kwasy tłuszczowe omega 3, a także systematyczny relaks. Właśnie odpoczynek korzystnie wpływa na nasz układ odpornościowy, chroniąc nas przed spadkami nastroju.
Jeroen Nawijn, który badał poziom szczęścia związany z wakacjami, w obliczu pourlopowego stresu zachęca do zastosowania metody klina i planowania kolejnych, choćby mini – wakacji. Ten sposób autopomocy może być naprawdę skuteczny. Jak wynika z badań naukowca, to właśnie planowanie odpoczynku uszczęśliwia nas najbardziej.
Rota