Liczne badania pokazują, że śpiew uwalnia endorfiny i oksytocynę – które z kolei łagodzą niepokój i stres i są silnie powiązane z poczuciem zaufania i poczucia jedności. Śpiew pomaga ludziom cierpiącym na depresję, zmniejszając poczucie samotności i pozostawiając ich zrelaksowanych, szczęśliwych i zjednoczonych.
Korzyści ze śpiewania są bezpłatne i powszechnie dostępne. Wszyscy mamy głos. Wszyscy możemy śpiewać, nawet jeśli sądzimy, że nie możemy albo, że nie powinniśmy. Był taki czas, kiedy wszyscy śpiewaliśmy. Śpiewaliśmy w kościele, wokół ognisk czy podczas zajęć w szkole. Teraz, gdy wraca powoli moda na grupowe śpiewanie, niewielu z nas ma wyrobiony taki nawyk. A może ktoś kiedyś powiedział nam, żebyśmy zachowali swój śpiew dla siebie albo zwyczajnie skrytykowali nasz nie do końca doskonały głos. Bzdura! Warto postawić na swoje dobre samopoczucie i wyrzucić do śmietnika opinie innych.
Czynność tak prosta i przyjemna jak śpiewanie może służyć redukcji gromadzonego napięcia, poprawiać dobrostan i jakość życia onkologicznych pacjentów oraz maksymalnie pomóc im w walce z chorobą. Muzykoterapia stosowana jest w hospicjach od lat 70. XX wieku. Zebrane dotąd dane wskazują na korzystny wpływ muzykoterapii na chorych w stanie terminalnym. Dlatego warto śpiewać i w zdrowiu, i w chorobie!
„Rota”