Amerykańska blogerka Jillee w swoim serwisie „One Good Think” poleca następujący sposób na czysty piekarnik. Ważne jest to, że najgorsza część, czyli zmiękczanie zapieczonego brudu, odbywa się bez udziału gosposi, choć wymaga nieco więcej czasu. Dlatego wszystko najlepiej przygotować wieczorem, a rano dokończyć pracę.
Do wyczyszczenia w najprostszy sposób piekarnika potrzebny jedynie płyn do mycia naczyń i amoniak w płynie (ok. szklanki). Za pomocą amoniaku można pozbyć się śladów pleśni, nalotów z mydła lub tłuszczu, plam z dywanów, obić mebli lub tapicerki samochodowej. To doskonały środek do mycia szyb (rozpuszczony w wodzie w proporcji 1:3) czy zabrudzonych drzwi kominka. Amoniak w płynie można kupić w dowolnych marketach budowlanych.
Trzeba pamiętać o tym, że amoniak jest substancją palną i chociaż samozapłon dzieje się tylko w wysokiej temperaturze, która wynosi ok. 630 stopni Celsjusza, lepiej dmuchać na zimne.
Oprócz płynu do mycia naczyń i amoniaku trzeba przygotować: naczynie do pieczenia; garnek z wodą; gąbkę; gumowe rękawiczki.
- Piekarnik nagrzewa się do ok. 65 stopni Celsjusza i koniecznie się wyłącza.
- Na najwyższym poziomie ustawia się żaroodporne naczynie z amoniakiem, na najniższym – garnek z wrzącą wodą.
- Zamyka się piekarnik i pozostawia na noc.
- Rano piekarnik się otwiera, wyjmuje miskę z amoniakiem (nie wyrzuca się płynu) i garnek z wodą. Wyciąga się też ruszt piekarnika i pozostawia drzwiczki otwarte na przynajmniej kwadrans.
- Do amoniaku dodaje 1-2 łyżeczki płynu do naczyń oraz litr ciepłej wody. Roztworem myje się ścianki i dno piekarnika – brud powinien bez problemu zejść. W ten sposób czyści się również ruszt piekarnika. Ostatecznie potem wystarczy go dokładnie wypłukać i wytrzeć do sucha.
Uwaga! Amoniak ma toksyczne działania i należy zachować ostrożność. To silna trucizna. Dlatego warto pamiętać o tym, że nigdy nie wolno mieszać amoniaku z innymi silnymi środkami czyszczącymi, jak np. wybielaczami lub innymi środkami przeznaczonymi do czyszczenia piekarników. Używając tę substancję, pracuje się w dobrze wentylowanym pomieszczeniu, ponieważ pary amoniaku działają silnie drażniąco. Przy pierwszych oznakach duszności lub podrażnienia śluzówek, jak najszybciej trzeba opuścić pomieszczenie, zostawiając otwarte okno.
Na podst. Onet.pl