Aktywny ruch
Według danych szkockich badaczy, mało aktywne osoby dwa razy częściej wpadają w depresję niż te, które zażywają aktywnego ruchu.
Zapiszcie się do klubu sportowego, na basen lub pójdźcie na spacer. Obciążenia fizyczne pomaga, że mózg otrzymuje więcej tlenu, a w organizmie zaczynają działać hormony szczęścia.
Wyłączcie telewizor
Szczególnie gdy on „gra dla tła”, póki jesteście zajęci sprawami domowymi. Tak należy postąpić również z radiem. Szumowe tło przemęcza mózg i doprowadza do zmęczenia, agresji, obniża nastrój.
Planujcie swój dzień
Jedną z przyczyn depresji jest też szaleńczy rytm współczesnego życia. Stały pośpiech doprowadza do tego, że człowiek czuje się zagubiony i zaczyna odczuwać zatrwożenie. Czas nie można powstrzymać i spowolnić, ale można go uporządkować. Usiądźcie wygodnie w fotelu, włączcie przyjemną i nastrojową muzykę, przymknijcie oczy i myślcie o czymś przyjemnym.
Spędzajcie czas na łonie przyrody
Ciesząca się coraz większą popularnością nauka wideoekologia twierdzi, że do złego nastroju doprowadza nawet architektura nowoczesnych miast. Szczególnie są niebezpieczne dzielnice mieszkaniowe z typowymi blokami oraz brakiem kolorowych barw i akcentów. Równe linie fasad i duża ilość jednakowych okien mózg odbiera jako środowisko agresywne. W wyniku tego człowiek wpada w przygnębienie i staje się apatyczny. Rozwiązaniem tego problemu są częste wyjazdy na przyrodę. Obserwowanie nierówności krajobrazu czy wody w jeziorze lub rzece itp. daje dla mózgu możliwość odpoczynku i nastawienia się na pozytyw.
Oddychajcie czystym powietrzem
Amerykańscy naukowcy wyjaśnili, że zanieczyszczone powietrze zwalnia pracę mózgu i doprowadza między innymi również do depresji. Zadbajcie chociażby o siebie w domu – kupcie oczyszczacz powietrza lub regularnie wietrzcie mieszkanie.
Częściej kontaktujcie się z bliskimi
W ciągu jednego dnia mieszkaniec metropolii widzi więcej ludzi niż człowiek na wsi w przeciągu całego życia. Jednak wszyscy ci ludzie są mu obcy. W wielkich miastach ludzie komunikują się ze sobą najczęściej na temat tego, co dotyczy pracy, ale mniej, co dotyczy uczuć duchowych. Wynikiem tego jest emocjonalne wypalanie się. Dlatego nie zapominajcie spotykać się z tymi osobami, które są naprawdę wam bliskie i drogie.