Kawa jak się okazuje to naturalny odświeżacz powietrza – pochłania nieprzyjemne zapachy i roztacza przyjemny aromat. Dlatego bawełniany woreczek wypełniony zmieloną kawą świetnie sprawdzi się w lodówce, spiżarni, a nawet garderobie.
Ponadto mielona kawa jest kluczowym składnikiem domowego peelingu na cellulit. 2 łyżeczki kawy wystarczy zalać wrzątkiem, dodać niewielką ilość balsamu do ciała oraz łyżeczkę imbiru. Mieszanka powinna uzyskać konsystencję pasty, którą należy regularnie wcierać w miejsca z cellulitem. Skóra szybko stanie się bardziej elastyczna i jędrna.
Świeżo zaparzona i ostudzona kawa świetnie sprawdzi się jako odżywka do ciemnych włosów. M.in. nada włosom intensywny brązowy kolor i sprawi, że staną się błyszczące. Naparem wystarczy polać włosy, a następnie zwinąć je w kok i zostawić na 30 minut. Zabieg należy regularnie powtarzać.
Ziarenka kawy zmieszane z niewielką ilością wody, by powstała konsystencja pasty, okażą się rewelacyjnym naturalnym środkiem czyszczącym zatłuszczone powierzchnie. Powstała pasta z łatwością wyczyści uporczywe plamy na kuchence, okapie, garnkach i patelniach.
Kawa pomoże pozbyć się też nieprzyjemnego zapachu z rur, np. z odpływu w zlewie. Wystarczy wsypać do niego 2 łyżki zmielonej kawy i zalać wrzątkiem.
Kawa pomoże, gdy po zmywaniu naczyń czy krojeniu cebuli na dłoniach zostanie niezbyt dobry zapach…
Trzeba po prostu przez chwilę wcierać w dłonie fusy po kawie. Fusy szybko pochłoną i zneutralizują nieprzyjemny zapach. Po krojeniu surowego mięsa czy ryb ten trik na dłonie również sprawdzi się.
Na podst. Interia.pl