Miecz Damoklesa wisiał nad solecznickim położnictwem już od ponad dziesięciu lat. Reforma systemu ochrony zdrowia na Litwie, którą każdy z ministrów widział inaczej, zakończyła się ograniczeniem usług medycznych świadczonych przez rejonowe szpitale na rzecz szpitali w wielkich miastach. Wokół stolicy, stopniowo, miała miejsce tendencja likwidowania oddziałów położnictwa w rejonach. Szpital solecznicki jeszcze do tego roku, jako jeden z ostatnich, bronił się przed taką decyzją. Nie ma siły już się bronić.
– Otrzymaliśmy środki na finansowanie oddziału położnictwa tylko na pierwsze półrocze 2015 roku. Główną przyczyną podjęcia tej trudnej decyzji stała się mała liczba porodów w Solecznikach, a co za tym idzie – nierentowność oddziału położnictwa – w rozmowie z „Tygodnikiem Wileńszczyny" powiedział Zbigniew Siemienowicz, dyrektor solecznickiego szpitala rejonowego.
Słowa dyrektora potwierdzają suche cyfry danych statystycznych. W roku ubiegłym w urzędzie stanu cywilnego Administracji Samorządu Rejonu Solecznickiego wydano 358 metryk urodzenia. Jednak zaledwie połowa tej liczby noworodków przyszła na świat w Solecznikach. Większość matek rodziła swoje pociechy w Wilnie. Prawda jest taka, że bardziej zamożne rodziny, przede wszystkim z Solecznik, Jaszun czy Białej Waki, w kwestii rodzenia dzieci preferują usługi wielkich stołecznych szpitali. Na poród w Solecznikach decydują się w większości mniej zamożne rodziny, często z daleko położonych od Wilna miejscowości rejonu, m.in. z takich gmin jak: koleśnicka, dziewieniska, podborska i in. Dlatego też planowana reforma – zamknięcie oddziału położnictwa – najbardziej dotknie rodziny zamieszkałe w bardziej oddalonych od centrum rejonu miejscowościach.
Restrukturyzacja, oczywiście, będzie również bolesnym ciosem dla personelu medycznego, pracującego na oddziale położnictwa. Jeżeli lekarze zostaną na oddziale ginekologii, to dla pielęgniarek i położnych szanse zachowania pracy w szpitalu są raczej znikome.
– Likwidacja oddziału spowoduje zmniejszenie liczby łóżek i, co za tym idzie, likwidację części etatów – szczerze przyznał dyrektor szpitala.
Plan reorganizacji szpitala przewiduje przeniesienie do pomieszczeń oddziału położnictwa oddziału dziecięcego, na jego miejscu zostanie rozlokowany oddział opieki oraz gabinety konsultacji medycznych i diagnostyki.
Obecnie szpital, przygotowując się do reorganizacji, kończy pertraktacje z Wileńską Kasą Chorych na temat umowy finansowania w 2015 roku. Ubiegły rok placówka medyczna zakończyła z nadwyżką budżetową (213 tys. litów), co jeszcze w połowie 2014 roku, jak przyznaje sam Zbigniew Siemienowicz, wydawało się nieosiągalne. Budżet udało się uratować i uzyskać minimalny zysk. Jednak szanse uratowania oddziału położnictwa, biorąc pod uwagę determinację kierownictwa samego szpitala, wydają się być mniej realnie. Ostatnie słowo w tej trudnej i ważnej dla rejonu kwestii ma powiedzieć nowo wybrana Rada samorządu rejonu solecznickiego.
"Tygodnik Wileńszczyzny"
Komentarze
..
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.