Brian Kateman, założyciel bloga "Reducetarian", zachęca swoich czytelników do częściowego zrezygnowania z mięsa. Podkreśla, że doskonałym rozwiązaniem jest spożywanie od czasu do czasu mięsa lepszej jakości. Przyznaje, że w ten sposób nie trzeba poddawać się restrykcyjnej diecie wegetariańskiej, za to w widoczny sposób można poprawić swoje zdrowie.
Fleksitarianizm, jak zwykło się nazywać sposób odżywiania polegający na spożywaniu ograniczonej ilości posiłków mięsnych w tygodniu, odnosi się również do osób, które na co dzień stosują dietę wegańską lub wegetariańską, a mięso spożywają okazjonalnie.
Pojęcie to zostało użyte po raz pierwszy przez Lindę Anthony w latach 90., Jest ono szczególnie bliskie tym, którzy nie stawiają sobie za cel przejście na wegetarianizm, a jedynie chcą się zdrowiej odżywiać.
"Dwadzieścia lat temu wegetarianizm był częstym powodem do żartów i drwin" - wspomina Charles Banks, dyrektor organizacji The Food People. "Jednak w ostatnim czasie nastąpił bardzo wyraźny zwrot wśród ludzi i zmiana ich postawy w stosunku do jedzenia. Przewidujemy, że wkrótce fleksitarianizm będzie bardzo popularnym kulinarnym trendem" - dodaje.
Zainteresowanie coraz większej liczby osób dietą wegetariańską podsycają również systematycznie publikowane badania, które wskazują na jej zdrowotne właściwości. Na podstawie ostatnich badań naukowcy dowiedli, że dieta wegetariańska przedłuża życie, jest również zalecana osobom cierpiącym na cukrzycę.
Zwolennicy tego nurtu podkreślają, że jest to swego rodzaju kompromis, który nie wymaga aż tak wielkich wyrzeczeń. PAP Life