Zidentyfikowano pięć osób, które miały kontakt z pierwszym przypadkiem, jeden z dwóch ostatnich pacjentów miał kontakt z dwiema osobami.
„Łącznie siedem kontaktów. Są monitorowane i żaden z nich nie ma jeszcze objawów” – powiedziała G. Zagrebnevienė, dodając, że w sumie przeprowadzono osiem testów w kierunku małpiej ospy, z których trzy były pozytywne.
Przedstawicielka Ministerstwa Zdrowia poinformował, że na Litwie nie ma jeszcze szczepień przeciwko tej chorobie, a nasz kraj wciąż oczekuje na szczepionki.
„Szczepionka powinna dotrzeć na Litwę w sierpniu. Będziemy mieli 1400 dawek, które planujemy wykorzystać dla osób, które miały kontakt wysokiego ryzyka, a także dla pracowników służby zdrowia i laboratoriów” - poinformowała.
G. Zagrebneviene przypomniała, że szczepionka przeciwko ospie była podawana na Litwie do lat 80. XX wieku, jednak trudno powiedzieć, jaki procent zaszczepionych osób ma odporność na małpią ospę.
Przedstawicielka resortu zdrowia zaznaczyła, że póki co szczepionek nie starczy dla wszystkich chętnych.
Na podst. ELTA