12 stycznia próbkę przesłano do laboratorium w Rotterdamie. 27 stycznia przyszło potwierdzenie, że wykryto w niej zmutowany szczep koronawirusa B.1.1.7.
Brytyjską odmianę COVID-19 zdiagnozowano u jednej z mieszkanek Wilna. Kobieta, która zaraziła się od członka rodziny, obecnie jest już zdrowa.
Dochodzenie epidemiologiczne wykazało, że krewny, od którego prawdopodobnie zaraziła się kobieta, nie wyjeżdżał za granicę, jak twierdzi, nie miał też kontaktu z osobami, które wróciły z zagranicy lub były chore na COVID-19.
14 grudnia brytyjski minister zdrowia Matt Hancock poinformował, że badacze z tego kraju odkryli nowy szczep koronawirusa. Uważa się, że rozprzestrzeniający się w Wielkiej Brytanii szczep jest znacznie bardziej zaraźliwy niż znane dotąd formy wirusa.
Na podst. ELTA, BNS