Połowa z ogółu ludności zemdlała przynajmniej raz w życiu, gdyż nietrudno o to w dusznym pomieszczeniu albo zatłoczonym autobusie w upalny dzień. Przytomność można stracić także po dużym wysiłku fizycznym albo na widok krwi, czy z powodu jej utraty. Omdlenia zdarzają się również z głodu, bólu, przemęczenia, wywołane przez silne emocje czy osłabienie po infekcji. Doświadczają ich zarówno ludzie młodzi, na przykład w okresie dojrzewania, dorośli oraz seniorzy. Omdlenia występują też przy silnych migrenach.
Bezpośrednią przyczyną jest krótkotrwałe zmniejszenie dopływu tlenu do mózgu. Omdlenie ma miejsce, gdy dociera do niego za mało krwi. Przyczyną takiego przejściowego niedokrwienia może być na przykład spadek ciśnienia tętniczego. To tzw. omdlenie ortostatyczne, czyli po nagłej pionizacji, gdy gwałtownie wstaniemy rano z łóżka lub szybko podniesiemy się z klęczek. Do spadku ciśnienia może też dojść przy odwodnieniu organizmu oraz przyjmowaniu leków na nadciśnienie lub środków moczopędnych. Wtedy zmniejsza się objętość krążącej krwi i spada ilość tlenu docierającego do mózgu.
Zwiastuny omdlenia mogą być bardzo subtelne. Robi się słabo i czujemy niepokój. Twarz blednie, a źrenice rozszerzają się. Ciało oblewa zimny pot, możemy też słabiej słyszeć. Tętno zwalnia bicie. Pojawiają się mroczki przed oczami. Mogą im także towarzyszyć zawroty głowy oraz wrażenie „miękkich nóg”. Mięśnie wiotczeją, co może grozić upadkiem.
Gdy doświadczy się pierwszych objawów, należy się przygotować. Ważne jest, żeby zapobiec urazom, które zdarzają się mdlejącym osobom. Aż 5. proc. z omdlałych podczas upadku doznaje silnego urazu głowy, a co trzecie omdlenie powoduje drobniejsze kontuzje. Właściwe postępowanie zależy od miejsca i okoliczności, w których zrobiło ci się słabo. Jeśli to możliwe, natychmiast należy się położyć w pozycji bocznej bezpiecznej. Podłożyć sobie coś pod nogi lub ułożyć je tak, by znajdowały się one wyżej niż głowa. Jeżeli nie ma możliwości się położyć, należy siedząc lub stojąc skrzyżować nogi. Im wyżej da to się zrobić, tym lepiej – optymalnie będzie na wysokości ud. Jednocześnie należy pochylić się, opuszczając głowę jak najniżej. Można powoli przyklęknąć na jednym kolanie i pochylić się, jakby zawiązując sznurowadło. Po chwili nie wstając, zmienić kolano i schylić się do drugiej stopy. Nie podnosić się, dopóki nie poczuje się lepiej. Inny zalecany sposób to uruchomienie pompy mięśniowej, która poprawia krążenie. W tym celu najlepiej oprzeć się o coś rękami. Wspinać się na palce i opuszczać na całe stopy. Napinać i rozluźniać mięśnie nóg i pośladków.
Takie ćwiczenie poprawia przepływ krwi przez mózg.
Omdleniom możemy zapobiec. Istnieje na to kilka bardzo prostych sposobów. M.in. należy często pić wodę, nie dopuszczać do stanu odwodnienia. Zawsze nosić przy sobie małą butelkę mineralnej lub źródlanej wody i popijać małymi łykami.
Przepływ krwi przez mózg poprawia także kawa. Specjaliści z Instytutu Żywności i Żywienia osobom po 60+ zalecają picie 4 lub 5 filiżanek kawy dziennie. Należy jeść często małe posiłki i nie czekać do chwili, gdy się poczuje głód. Głód powoduje spadek poziomu glukozy we krwi. Jeśli nie choruje się na nadciśnienie, należy dosalać potrawy. Sód nieco podwyższa ciśnienie krwi.
A przede wszystkim należy unikać sytuacji sprzyjających omdleniom. Nie stać długo w jednej pozycji, na przykład w kościele czy w autobusie. Wystrzegać się dłuższego przebywania w zaduchu.
Na podst. Interia.pl