„Niedobór soli równie szkodliwy, co jej nadmiar” – przekonują autorzy nowego badania sugerującego niebezpieczeństwo wynikające z ograniczenia jej spożycia!
Budzi kontrowersyjność fakt, że większość ekspertów od lat zaleca, by dorośli spożywali nie więcej niż 6 g soli dziennie. Przekroczenie tego poziomu, jak twierdzą, prowadzić ma do zbyt wysokiego ciśnienia krwi i zwiększonego ryzyka ataków serca. Tymczasem badanie opublikowane w czasopiśmie medycznym „The Lancet” dowodzi, że regularne spożywanie od 7,5 g do 12,5 g soli dziennie nie ma większego wpływu na układ krążenia.
Autorzy posuwają się nawet do stwierdzenia, że bardzo niski poziom spożycia soli, nieprzekraczający 5 g dziennie, grozi chorobą sercowo-naczyniową. „Nasze badanie dostarcza coraz więcej dowodów sugerujących, że przy umiarkowanym spożyciu, sól może odgrywać ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu sercowo-naczyniowego. Szkodliwa dla zdrowia jest zarówno zbyt wysoka, jak i zbyt niska jej zawartość w diecie” – twierdzi profesor Andrew Mente z Uniwersytetu McMaster w Kanadzie.
„Podczas, gdy niskie spożycie soli obniża ciśnienie krwi, może mieć również inne skutki, w tym niekorzystne podwyższenie niektórych hormonów, co związane jest ze zwiększeniem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych i zgonu” – kontynuuje prof. Mente w rozmowie z „The Independent”.
Na domiar autorzy badań stwierdzili, że problemy z sercem uległy zmniejszeniu, gdy badani spożywali więcej potasu, który występuje w owocach, orzechach i warzywach.
Kontrowersyjna teza autorów badania została już skrytykowana przez innych naukowców. Ci zaś zgodnie twierdzą, że – opierając się o wystarczającą liczbę dostępnych badań – niska zawartość soli w diecie wiąże się z niższym ryzykiem zawału serca i udaru mózgu.
„To, co w tym badaniu najbardziej kontrowersyjne, to sugestia, że nie warto obniżać spożycia soli, co zaleca Światowa Organizacja Zdrowia. Nie istnieją tymczasem żadne znane mechanizmy, które mogłyby wyjaśnić tę obserwację” – mówi Tom Sanders, profesor żywienia i dietetyki w King's College w Londynie. I reasumując profesor dodaje, że jak w większości wzbudzających wątpliwości przypadków, warto zachować umiar.
Na podst. PAP