W czwartek poinformował o tym Tarik Jasarevic, przedstawiciel Światowej Organizacji Zdrowia – podaje Reuters. 2 czerwca organizacja ta informowała o 570 ofiarach śmiertelnych cholery w Jemenie i około 70 tys. zakażonych.
W Jemenie nie ucicha konflikt zbrojny pomiędzy szyickimi rebeliantami Huti, wspieranych przez Iran, oraz armią rządową, którą wspierana koalicja pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej.
W czasie konfliktu, który się nasilił w 2014 roku, w kraju nie działa niemal połowa placówek zdrowotnych. Około 7,6 mln osób mieszka w regionach, gdzie brakuje czystej wody pitnej. Jemeńska służba zdrowia, która znacznie ucierpiała od działań wojennych, nie jest w stanie poradzić sobie z epidemią cholery.
W kwietniu w Genewie podczas konferencji państw donorów około 20 krajów obiecało przekazać dla 1,1 mld dolarów amerykańskich pomocy dla mieszkańców Jemenu. Największą sumę – ponad 170 mln dolarów – zobowiązała się przeznaczyć Wielka Brytania, która dostarcza broń dla koalicji pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, od 2015 roku w Jemenie zginęło ponad 8 tys. ludzi.