Nie żyje Polak, który został ranny podczas wtorkowego zamachu w Strasburgu. 36-letni Bartosz wraz z kolegą rzucił się na zamachowca, udaremniając atak na jeden z klubów. Oboje zostali postrzeleni przez terrorystę.

Ranny w zamachu w Strasburgu Polak powstrzymał zamachowca przed dalszym rozlewem krwi. Wraz ze znajomym Włochem rzucił się na zamierzającego wejść do klubu terrorystę, co pozwoliło zaryglować drzwi i nie wpuścić napastnika do środka – podaje TVP Info za katowicką „Gazetą Wyborczą”.

Na ulicach Paryża wzmocniono w sobotę obecność policji przed kolejnymi planowanymi na ten dzień protestami ruchu „żółtych kamizelek”. Władze powtarzają wezwania do zachowania spokoju po wcześniejszych gwałtownych protestach i zamieszkach.

Facebook poinformował o kolejnym wycieku danych użytkowników.

W czwartek przez francuską policję został zastrzelony 29-letni Cherif Chekatt – sprawca strzelaniny na jarmark bożonarodzeniowy w Strasburgu. We wtorkowym ataku zginęły trzy osoby.

W środę Parlament Europejski przyjął uzgodniony z Radą Unii Europejskiej projekt budżetu UE na 2019 rok.

We wtorek wieczorem doszło do strzelaniny we francuskim Strasburgu. Co najmniej trzy osoby zginęły, kilkanaście jest rannych.

W poniedziałek wieczorem prezydent Francji Emmanuel Macron wygłosił orędzie do narodu związku z trwającymi od kilku tygodni protestami „żółtych kamizelek”. Mówił o środkach, które, jego zdaniem, mają poprawić sytuację gospodarczą i społeczną w kraju.

Wielka Brytania ma prawo jednostronnie wycofać wniosek o wyjście z Unii Europejskiej – orzekł w poniedziałek Trybunał Sprawiedliwości UE, stwarzając władzom w Londynie możliwość potencjalnej zmiany decyzji w sprawie brexitu.

Jak poinformowało francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, podczas ostatnich protestów „żółtych kamizelek” aresztowano ponad 1 700 osób.