Przyczyny katastrowy Airbusa A320, który leciał z Barcelony do Duesseldorfu, nie są na razie znane.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel poinformowała, że jest wstrząśnięta doniesieniami o katastrofie samolotu, którym lecieli głównie Niemcy i ogłosiła, że odwołała wtorkowe spotkania.
Poruszony informacjami o katastrofie jest również premier Hiszpanii Mariano Rajoy. Według władz na pokładzie było najpewniej 45 hiszpańskich obywateli.
Francuski sekretarz stanu ds. transportu Alain Vidalies twierdzi, że nikt nie ocalał po wypadku.
Poinformował, że maszyna rozbiła się w "ośnieżonym regionie, niedostępnym" dla samochodów. Zastrzegł jednak, że mogą tam dotrzeć śmigłowce. Według Vidaliesa w chwili katastrofy nie panowały tam "szczególnie złe warunki pogodowe".
Jak dodał, maszyna wysłała sygnał SOS ok. godziny po starcie, chwilę później airbus się rozbił.
Germanwings to tanie linie należące do niemieckiej Lufthansy. PAP