Silny cyklon uderzył w Vanuatu - brak łączności, żywioł mógł spowodować wiele ofiar

2015-03-14, 11:17
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
"Obawiamy się najgorszego. Vanuatu jest bardzo narażone na niebezpieczeństwo, ponieważ leży po środku oceanu" - powiedział Sune Gudnitz z oenzetowskiego regionalnego biura ds. koordynacji spraw humanitarnych "Obawiamy się najgorszego. Vanuatu jest bardzo narażone na niebezpieczeństwo, ponieważ leży po środku oceanu" - powiedział Sune Gudnitz z oenzetowskiego regionalnego biura ds. koordynacji spraw humanitarnych © AFP / Scanpix (fot. Handout)

Silny cyklon przeszedł z piątku na sobotę przez wyspiarskie Vanuatu na Pacyfiku. Osiągający prędkość do 340 km/h wiatr pozrywał dachy budynków i powalił drzewa. Łączność z większością regionu została odcięta, brak dostaw prądu.

Wciąż nie ma potwierdzonych informacji o kilkudziesięciu ofiarach śmiertelnych, które mógł pochłonąć żywioł - donoszą światowe agencje.

Zdaniem służb ratowniczych minie co najmniej kilka godzin, zanim wiadomo będzie coś więcej o skutkach cyklonu Pam, zakwalifikowanego do najwyższej, piątej kategorii w skali Saffira-Simpsona. Meteorolodzy podają, że wiatr w tym cyklonie sięgał w porywach nawet do 340 km/ godz.

W sobotę przedstawiciele ONZ informowali, że starają się zweryfikować napływające informacje o 44 ofiarach śmiertelnych. Reuter podał, że ONZ szykuje się do wysłania na miejsce ekip reagowania kryzysowego. Jednak przy wciąż dużym wietrze i zamkniętym lotnisku nie wiadomo, czy ratownicy będą mogli na Vanuatu wylądować.

"Obawiamy się najgorszego. Vanuatu jest bardzo narażone na niebezpieczeństwo, ponieważ leży po środku oceanu" - powiedział Sune Gudnitz z oenzetowskiego regionalnego biura ds. koordynacji spraw humanitarnych.

Z kolei rzeczniczka World Vision, chrześcijańskiej organizacji zajmującej się pomocą humanitarną i rozwojową Chloe Morrison powiedziała, że cyklon był przerażający, a do wielu z 83 wysp, wchodzących w skład Vanuatu, będzie trudno dotrzeć.

Natomiast Aurelia Balpe odpowiadająca w Czerwonym Krzyżu za region Pacyfiku powiedziała AFP, że mieszkańcy tamtejszych wysp spędzili noc w prowizorycznych schronieniach.

AFP podaje, że cyklon przeszedł nad główną wyspą Vanuatu zamieszaną przez ok 65 tys. ludzi a także wiele innych wysp i wysepek Nowych Hebrydów na południu kraju, gdzie mieszka ok. 33 tys. osób. W ostatniej chwili zmienił kierunek i uderzył w stolicę, Port Vila, z siłą większą niż prognozowano.

"Wyglądało to tak, jakby świat się kończył. To tak, jakby bomba eksplodowała w centrum miasta. Nie ma prądu, nie ma wody" - powiedziała Reuterowi przez telefon komórkowy rzeczniczka UNICEF-u w Port Vila Alice Clements. "Mamy niepotwierdzone przypadki śmiertelne i wielu rannych. Ludzie proszą o pomoc" - dodała.

Australijskie służby meteorologiczne podały, że dotknięta przez żywioł została większa część tego ubogiego kraju liczącego w sumie ok. 260 tys. mieszkańców rozrzuconych po kilkudziesięciu wysepkach ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. W sobotę cyklon zaczął przesuwać się na południe.

Przeszedł też przez inne wyspiarskie państwa Oceanii: Papuę Nową Gwineę i Wyspy Salomona.

Na razie szczątkowe i niepotwierdzone informacje o niszczycielskiej sile cyklonu Pam pochodzą z relacji świadków na portalach społecznościowych, które udało im się wysłać, zanim jakakolwiek łączność została przerwana.

Przebywający w Japonii na konferencji dotyczącej ograniczania skutków katastrof prezydent Vanuatu Baldwin Lonsdale powiedział, że "on sam nie wie, jakie tak naprawdę szkody spowodował cyklon"; zwrócił się do uczestników konferencji o pomoc. PAP

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24