Do awarii doszło w poniedziałek po południu.
W Lizbonie i Madrycie przestały działać metro, telefony, sygnalizacja świetlna i bankomaty. Część szpitali funkcjonuje w trybie awaryjnym.
Na wielu lotniskach działają generatory zasilania awaryjnego.
Operator sieci Red Electrica przekazał, że na razie nieznana jest przyczyna wielkiej awarii sieci energetycznej w Hiszpanii, ale jest to najpoważniejsza sytuacja tego typu w historii państwa. Podano, że na północy i południu kraju prąd jest powoli przywracany.
W Hiszpanii zwołano posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie awarii sieci energetycznej.
Premier Hiszpanii Pedro Sánchez przyznał w wieczornym wystąpieniu, że nie ma ostatecznej informacji o przyczynach poważnej awarii systemu energetycznego. Zastrzegł, że jego gabinet nie wyklucza żadnego ze scenariuszy.
Na podst. ELTA, PAP