„Teraz to już potwierdzone. Podpiszemy porozumienie, które będzie bardzo dużym porozumieniem” – powiedział Donald Trump podczas pierwszego posiedzenia swojego gabinetu w Białym Domu. Jak zapowiedział, porozumienie będzie dotyczyło „metali ziem rzadkich i innych rzeczy”.
Prezydent USA dodał, że dzięki tej umowie „odzyskamy nasze pieniądze”, które, jak podkreślił, poprzednia administracja przekazała Ukrainie „bez żadnej szansy na ich odzyskanie”. „Teraz odzyskamy wszystkie te pieniądze, a także dużo więcej” – stwierdził. Bo jak zaznaczył, amerykańscy podatnicy „nie powinni płacić rachunku” za wojnę w Ukrainie i nie powinni płacić więcej, niż płacą Europejczycy”.
Trump zaznaczył jednocześnie, że najważniejsze dla niego jest zawarcie porozumienia z Rosją i Ukrainą w sprawie zakończenia wojny. „Moją najważniejszą rzeczą jest zakończenie zabijania. Moją drugą rzeczą jest to, by nie musieć już płacić żadnych pieniędzy” – mówił prezydent USA. Zadeklarował też, że USA wesprą ewentualne siły pokojowe z Europy.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w czwartek wieczorem w przemówieniu wideo, że oczekuje gwarancji bezpieczeństwa dla swojego kraju przed podpisaniem umowy z USA o partnerstwie w eksploatacji ukraińskich złóż naturalnych. Potwierdził też swoją wizytę w Waszyngtonie w najbliższy piątek.
Na podst. ELTA, PAP