Aby pomóc władzom palestyńskiej półenklawy w poradzeniu sobie z wielką ilością gruzu, ONZ zamierza rozpocząć projekt usuwania go przy drogach w miastach Chan Junus i Dajr al-Balah.
„To będzie ogromna praca, ale ważne, żeby zacząć ją już teraz” – powiedział Reutersowi Alessandro Mrakic z Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP). Rozmowy o koordynacji tych działań mają być prowadzone także ze stroną izraelską.
Na podstawie zdjęć satelitarnych ONZ ocenia, że uszkodzonych lub zburzonych zostało 2/3, czyli ponad 160 tysięcy, budynków, które istniały w Strefie Gazy przed wojną.
Mrakic podkreślił, że w gruzach znajdują się ludzkie szczątki – według palestyńskiego resortu zdrowia mogą tam być ciała 10 tys. osób – które stanowią ogromne zagrożenie epidemiologiczne. Dodatkowo są tam inne substancje toksyczne, np. rakotwórczy azbest, które mogą trafić do gleby i wód, a także niewybuchy. Ruiny budynków same w sobie też stanowią zagrożenie, np. mogą się zawalić.
na podst. "Nasz Dziennik", APW, PAP