Polscy politycy zostali zaproszeni do Waszyngtonu w związku z 25. rocznicą wstąpienia naszego kraju do NATO. Najpierw odbyło się spotkanie w Gabinecie Owalnym, a następnie rozmowy plenarne obu delegacji.
– Dokładnie 25 lat temu, 12 marca 1999 roku Polska, Czechy i Węgry przystąpiły do najsilniejszego Sojuszu na świecie. Spełniło się marzenie wielu pokoleń Polaków – mówił Andrzej Duda.
– Nie ma lepszego miejsca, by świętować tę wyjątkową rocznicę niż Biały Dom. To dzięki odważnym decyzjom, jakie właśnie tutaj – w stolicy Stanów Zjednoczonych – podejmowali wspólnie, zarówno Demokraci, jak i Republikanie, NATO rozszerzyło się na wschód. Polska dołączyła do wolnego świata, do Zachodu, tam, gdzie zawsze było jej miejsce – zaznaczył.
– Przez te 25 lat pokazaliśmy, że jesteśmy wiarygodnym i sprawdzonym sojusznikiem. Także wówczas, gdy nasi żołnierze walczyli ramię w ramię z amerykańskimi w Iraku i Afganistanie – zaznaczył polski przywódca.
– Polska, jak mało który kraj na świecie, wie, że bezpieczeństwo ma swoją cenę. Dlatego przeznaczamy ponad 4 proc. PKB na utrzymanie i modernizację armii. Najwięcej procentowo w całym Sojuszu – akcentował.
Prezydent podkreślił, że rosyjska agresja na Ukrainę pokazała wyraźnie, że to USA są i powinny pozostać liderem w kwestii bezpieczeństwa. – Jednak pozostałe kraje NATO muszą wziąć na siebie większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo całego Sojuszu – dodał.
Andrzej Duda wskazał, że konieczne jest zwiększenie wydatków na obronność z 2 do 3 procent PKB przez wszystkie państwa NATO. – 2 procent było dobre 10 lat temu. Teraz potrzebujemy 3 procent, w odpowiedzi na wywołaną przez Rosję pełnoskalową wojnę za wschodnią granicą NATO – mówił.
Prezydent powiedział, że bliska współpraca z USA dotyczy także innych ważnych obszarów – takich jak energetyka. – Trwają już zawansowane prace nad budową pierwszej polskiej elektrowni atomowej, którą realizujemy wspólnie z amerykańskimi koncernami. Jutro w Georgii będę miał okazję odwiedzić taką nowoczesną elektrownię atomową – zapowiedział. Jak zaznaczył, zależy nam na dalszych inwestycjach amerykańskich w Polsce.
– W bardzo podniosłej atmosferze przeprowadziliśmy rozmowy na temat bezpieczeństwa, głównie o tym mówiliśmy z Panem Prezydentem Joe Bidenem, o sytuacji w naszej części Europy, także sytuacji wojennej na Ukrainie – mówił na późniejszym briefingu Andrzej Duda. Jak dodał, przekazał też, że fundamentalne znaczenie dla możliwości obronnych Ukrainy ma przekazywana jej pomoc.
Prezydent mówił także o swojej propozycji podniesienia w państwach NATO wydatków na obronność do 3 proc. PKB. – To nie chodzi tylko o to, ile będziemy wydawali na zakupy zbrojeniowe, ale też o to, czy uda nam się w Europie w ogromnej części odbudować przemysł zbrojeniowy, czy uda nam się w miarę szybko wyprodukować wystarczające ilości amunicji, by zabezpieczyć nasze kraje i ewentualnie by móc pomagać tym, którzy potencjalnie mogą zostać zaatakowani – powiedział.
– W rozmowach z Joe Bidenem, z amerykańską delegacją była mowa o śmigłowcach Apache dla polskiej armii, o wsparciu, które nam zostało zaoferowane – 2 mld dolarów wyjątkowej pożyczki dla nas na możliwości modernizacji naszej armii – przekazał Andrzej Duda.
W czasie pobytu w Stanach Zjednoczonych Andrzej Duda odwiedzi też Elektrownię Atomową im. Alvina W. Vogtle w stanie Georgia oraz złoży wizytę w 3. Dywizji Piechoty Armii Amerykańskiej w Fort Stewart.
prezydent.pl