W przeddzień demontażu rosyjskie prorządowe media opublikowały artykuły krytykujące pomnik. „W mieście Włodzimierz można dziś zobaczyć kilka tablic pamiątkowych, które wcale nie są poświęcone mieszkańcom tego miasta, ani nawet Rosjanom. Są to tablice pamiątkowe ku czci zagorzałych wrogów naszego kraju, którzy są odpowiedzialni za śmierć tysięcy naszych rodaków” – cytuje reżimowe publikacje Mediazona.
W Rosji od pewnego czasu władze usuwają informacje dotyczące miejsc pamięci o ofiarach radzieckich represji; wśród nich duży odsetek stanowią tablice, krzyże i inne miejsca pamięci poświęcone Polakom.
Pod koniec września władze położonego na Syberii Jakucka usunęły pomnik poświęcony zesłanym i represjonowanym Polakom, którzy wnieśli duży wkład w rozwój rosyjskiej nauki; po zesłaniu zajmowali się badaniem tamtejszej kultury. Byli to Wacław Sieroszewski, Edward Piekarski, Jan Czerski, Aleksander Czekanowski. Inna ze zdemontowanych tablic była poświęcona ofiarom zesłań XVII-XIX ww. i ofiarom represji politycznych XX w.
W lipcu z położonego w pobliżu Petersburga cmentarza ofiar stalinowskich represji, zwanego Lewaszowskim Pustkowiem, zniknął krzyż upamiętniający pomordowanych tam Polaków – ofiary stalinowskich czystek z inskrypcją „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Został on odsłonięty i poświęcony na początku lat 90. z inicjatywy miejscowej Polonii oraz organizacji Memoriał.
na podst. "Nasz Dziennik", APW, PAP