I drugi, najbardziej prawdopodobny, zgodnie z którym możemy zaplanować niewielką liczbę rejsów już pod koniec tego roku” – oznajmił O’Leary.
Zastrzegł jednak, że jeśli Ukrainie nie uda się przekonać Agencji Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) i firm ubezpieczeniowych, iż ograniczona liczba lotów do Kijowa i Lwowa jest bezpieczna, to Ryanair nie będzie mógł ich wznowić.
„Myślę, że powinniśmy być optymistami. Teraz ministerstwo [tj. ukraiński resort odbudowy i rozwoju infrastruktury] pracuje nad wznowieniem do końca bieżącego roku niektórych rejsów do Kijowa i Lwowa. Jeśli zdołają dowieść, że jest to bezpieczne, będziemy te rejsy realizować” – oznajmił.
na podst. "Nasz Dziennik", AB, PAP