Porozumienie to było już kilkakrotnie przedłużane, jednak MSZ Rosji oświadczyło, że nie widzi możliwości kontynuowania tej inicjatywy. Rosja zagroziła, że nie przedłuży umowy, ponieważ kilka jej żądań dotyczących eksportu zboża i nawozów nie zostało spełnionych.
Agencja Reutersa zwraca uwagę, że poniedziałkową, ostateczną decyzję poprzedził atak dronów na most Krymski, w którym zginęły dwie osoby. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w rozmowie z rosyjskimi dziennikarzami stwierdził jednak, że obie sprawy "nie mają związku", a stanowisko Władimira Putina "było znane przed atakiem".
W zeszłym tygodniu Kreml oficjalnie zaprzeczał słowom tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, który twiedziił, że w prywatnych rozmowach Putin zgodził się z nim, że porozumienie "jest potrzebne".
na podst. "Nasz dziennik", EKO, PAP, interia.pl