„Odwracamy nasze kolumny i wracamy do obozów polowych” – ogłosił Jewgienij Prigożyn, który wcześniej obiecał marsz na Moskwę i obalenie dowództwa wojskowego. Powiedział, że rozumie wagę tej chwili i nie chce „rozlewać rosyjskiej krwi”.
Jewgienij Prigożyn powiedział też, że chciano rozwiązać Grupę Wagnera.
W piątek wieczorem Jewgienij Prigożyn oskarżył Ministerstwo Obrony o uderzenie w pozycje jego bojowników i powiedział, że 25 tys. wagnerowców pójdzie na Mokswę, aby „wyjaśnić sprawę”. 24 czerwca wagnerowcy zablokowali obiekty wojskowe w Rostowie nad Donem.