Po ustąpieniu z funkcji premiera na początku września Boris Johnson pozostaje szeregowym posłem i od tego czasu pojawiało się wiele spekulacji na temat jego dalszej przyszłości. Ogłaszając swoją rezygnację, sugerował, że nie jest to koniec jego kariery politycznej i planuje powrócić. Po szybkiej rezygnacji jego następczyni Liz Truss rozważał ponowne ubieganie się o przywództwo w partii. Ostatecznie jednak się na to nie zdecydował, wyjaśniając, że nie nastał jeszcze właściwy moment.
Oddział Partii Konserwatywnej z okręgu Uxbridge and South Ruislip oświadczył, że „w pełni popiera Borisa Johnsona jako naszego lokalnego posła i kandydata w jakichkolwiek przyszłych wyborach”, podkreślając, że były premier pozostaje mocno związany z okręgiem i zaangażowany w jego sprawy.
Boris Johnson reprezentuje okręg Uxbridge and South Ruislip od 2015 r. Trzykrotnie wygrał tam wybory, przy czym za każdym razem uzyskał ponad 50-procentowe poparcie i zwiększył odsetek otrzymanych głosów. Jednak po bardzo nieudanych siedmiu tygodniach rządów Liz Truss notowania Partii Konserwatywnej załamały się i obecnie nie może być ona pewna wygranej w żadnym okręgu.
Na podst. radiomaryja.pl