– To straszna strata, że ktoś poszedł do kościoła i już nie wrócił. Co mam powiedzieć? Straciłem jedynego brata, nie mam żadnej innej osoby – mówił bliski zamordowanego.
W kraju działa ekstremistyczna organizacja „Boko Haram”. Chrześcijanie nie mogą czuć się bezpiecznie. Uczestnicząc we Mszy św., muszą się liczyć z tym, że może to być ich ostatnia Eucharystia. Swobodnie nie mogą żyć również wyznawcy Chrystusa w Pakistanie – mówił Konrad Ciempka, dyrektor krakowskiego biura Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
– Pakistan od wielu lat zajmuje czołowe miejsca w różnych rankingach dotyczących prześladowań i dyskryminacji chrześcijan, z powodu wiary. Prawo do wolności religijnej jest tam notorycznie łamane – wskazał Konrad Ciempka.
Od 11 lat przed tamtejszym wymiarem sprawiedliwości toczy się sprawa dwóch chrześcijańskich mężczyzn. Na podstawie skargi muzułmańskiego imama, bez dowodów zostali oni skazani za rzekome publikowanie materiałów wymierzonych w islam.
– Sądy wiedzą, że nie mają prawdziwych dowodów, bazują na domniemaniach, które usłyszeli od wnioskodawców. Niestety Sąd Najwyższy utrzymał wyrok skazujący braci na karę śmierci – wyjaśnił dyrektor regionalnego biura Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie w Krakowie.
Sprawą zajmują się m.in. prawnicy z Europejskiego Centrum na rzecz Prawa i Sprawiedliwości, którzy próbują dowieść, że wniosek sądu jest błędny. Wskazują, że nie wziął on pod uwagę zeznań braci, ani możliwości sfingowania strony.
„Jest to kolejny krok wstecz dla Pakistanu, gdzie od ponad trzech dekad mniejszości religijne są więzione, a ludzie zabijani z powodu fałszywych oskarżeń o bluźnierstwo” – czytamy w oświadczeniu Europejskiego Centrum na rzecz Prawa i Sprawiedliwości.
Organizacja przygotowuje kolejną apelację. Aby poprawić bezpieczeństwo chrześcijan na świecie, potrzebne są czyny, a nie tylko słowa – zaznaczył Marcin Jakóbczyk, prawnik.
– Mimo rozmaitych słów i zapowiedzi – także ze strony hierarchów kościelnych – że musimy walczyć, mówić o bezpieczeństwie chrześcijan – nie widać efektów. Bardzo często kończy się wyłącznie na słowach, także ze strony przywódców rozmaitych państw – akcentował Marcin Jakóbczyk.
Od wieków terror dżihadystów wobec chrześcijan trwa w wyniszczonej wojną Syrii. W rękach islamistów jest wielu chrześcijańskich zakładników. Co jakiś czas dochodzi do brunatnych egzekucji.