Upragnionego rezultatu nie zdobył także główny rywal prezydenta Francji - Jean-Luc Melenchon. Jego lewicowa koalicja Nupes będzie miała w Zgromadzeniu Narodowym 131 przedstawicieli (31,6 proc. głosów). Ambicje polityka sięgały znacznie wyżej - chciał zostać premierem i utworzyć tzw. rząd kohabitacyjny, w którym prezydent i szef rządu są z innych obozów politycznych.
O sporym sukcesie może natomiast mówić Marine Le Pen. Prawicowo-populistyczne Zjednoczenie Narodowe zdobyło 89 mandatów (17,3 proc. głosów) i stało się drugą siłą opozycyjną w izbie niższej parlamentu. W poprzedniej kadencji miało zaledwie 8 deputowanych. Na czwartym miejscu uplasowali się Republikanie, którzy wprowadzą do parlamentu 61 deputowanych.
na podst. France24