Ramunė Marija Stasiūnaitienė, pełniąca obowiązki dyrektora Centrum Ochrony Radiologicznej twierdzi, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców Litwy w wyniku działań wojennych na terenie Elektrowni Jądrowej w Zaporożu. Ponadto podkreśla, że tabletki jodku potasu można stosować tylko w przypadku awarii elektrowni jądrowej, więc w tej chwili mieszkańcy naszego kraju w żadnym wypadku nie muszą zażywać tego leku.
„Obecnie nie ma zagrożenia dla mieszkańców Litwy. Sytuacja radiacyjna na Litwie nie zmieniła się i kierunek wiatru nie w stronę Litwy – powiedziała w piątek Stasiūnaitienė dla agencji ELTA. – W żadnym wypadku nie należy przyjmować tabletek jodku potasu. Są używane tylko wtedy, gdy sytuacja jest oceniana, a Ministerstwo Ochrony Zdrowia zaleca ich stosowanie”.
W piątek w nocy wojska rosyjskie ostrzelały elektrownię atomową w Zaporożu na Ukrainie. Po ostrzale wybuchł pożar. Ukraińskie służby ratownicze poinformowały, że ogień ogarnął tylko budynek szkoleniowy i laboratorium. Pożar został ugaszony, sytuacja ustabilizowała się i nie ma zagrożenia dla ludności.
Sytuacja radiacyjna w Polsce też pozostaje w normie. Zapewniła o tym Państwowa Agencja Atomistyki, powołując się na ukraiński dozór jądrowy, według którego w wyniku ostrzału elektrowni jądrowej w Zaporożu nie doszło do uszkodzeń systemów ważnych dla bezpieczeństwa jądrowego.
Na podst. ELTA, PAP