Zakład w Leiden w Holandii wstrzymał produkcję w końcu ubiegłego roku, poinformował we wtorek „The New York Times”. Zamiast tego obecnie produkowana jest tutaj eksperymentalna i prawdopodobnie bardziej opłacalna szczepionka. Produkcja szczepionki na koronawirusa zostanie ponoć wznowiona za kilka miesięcy.
Rzecznik firmy, jak podano w komunikacie, podkreślił, że „Johnson & Johnson” ma w magazynach „miliony dawek swojej szczepionki” i przestrzega kontraktów na dostawy w ramach programu Covax oraz z Unią Afrykańską.
Kraje Zachodu praktycznie nie wykorzystują już szczepionek firmy „Johnson & Johnson” do swoich kampanii szczepień. Jednak ten preparat ma popyt w krajach rozwijających się, ponieważ jest przechowywany i transportowany w temperaturach nie tak niskich jak szczepionki mRNA.
Na podst. ELTA