Norwegia zaostrzyła, po raz kolejny, warunki życia w pandemii zaledwie przed miesiącem, ale od dzisiaj już je złagodziła.
Od dzisiaj znów więcej wolności w prowadzeniu działalności mają siłownie i placówki kulturalne. Bary i restauracje co najmniej do godz. 23 będą mogły serwować napoje alkoholowe.
Dodatkowo do 200 osób zwiększono limit gromadzenia się w pomieszczeniach zamkniętych.
„Jesteśmy na nowym etapie pandemii” – ocenił w tym tygodniu premier kraju Jonas Gahr Støre, m.in. były dyrektor wykonawczy w Światowej Organizacji Zdrowia i norweski minister zdrowia w l. 2012-2013.
Norwegia ma jeden z najniższych w Europie wskaźników zgonów w przeliczeniu na liczbę mieszkańców.
W Norwegii Omikron już przeważa. Choć kraj dalej notuje wzrost zachorowań na COVID-19, zauważalnie dużo więcej mieszkańców przechodzi koronawirusa w lekkiej formie.
Duże znaczenie w walce z pandemią w Norwegii ma od samego jej początku zaufanie obywateli do rządu, które w tym kraju jest bardzo wysokie. Decyduje m.in. o akceptacji przez mieszkańców wprowadzanych restrykcji, zresztą bardzo przejrzystych i logicznych.