Rakieta, osiągająca prędkość powyżej pięciokrotnej prędkości dźwięku, została wystrzelona z poligonu na wyspie Kauai na Hawajach i doleciała do miejsca docelowego – poinformował w piątek Pentagon.
Jest to odpowiedź na podobne pociski testowane przez Rosję. Moskwa w grudniu ogłosiła, że jest pierwszym na świecie państwem, które rozpoczęło eksploatować pociski hipersoniczne.
Pociski hipersoniczne są uważane za potencjalnie bardziej niebezpieczne niż pociski balistyczne lub skrzydlate, gdyż są trudne do przechwycenia przez systemy obrony przeciwrakietowej. Departament Obrony USA oświadczył w piątek, że takie pociski są bardzo manewrujące i mogą lecieć na różnej wysokości. Ze względu na dużą prędkość w ciągu kilku minut mogą dolecieć do celu, znajdującego się w odległości kilkuset czy nawet tysięcy kilometrów.
Dlatego praca nad tworzeniem hiperpocisków jest jednym z „największych priorytetów” – podkreślił Pentagon.
W grudniu Rosja zaczęła używać pociski hipersoniczne systemu Awangard. Zasięg międzykontynentalnych pocisków, według Rosji, wynosi 4000 km. Są ponoć 20 razy szybsze niż prędkość dźwięku, nawet 27 razy szybsze niż prędkość dźwięku – to ponad 33 000 km na godz.
Według Moskwy, pociski Awangard mogą przebić dowolną obecną tarczę antyrakietową. Putin nazwał te pociski „bronią absolutną”, która jest „praktycznie niezwyciężona”. Rakiety hipersoniczne testują również Chiny.
Na podst. ELTA