Wicepremier podkreślił, że chodzi tylko o 2020 rok. W 2019 roku cena gazu dla Białorusi wynosiła 127 USD za 1000 metrów sześciennych.
Kozak oświadczył, że Rosja nie może zaoferować Białorusi zniżek, ponieważ musiałaby uciec się do regulowania przez państwo rynku ropy, a tego – jak zapewnił – nie może uczynić. „Nie możemy stale zmieniać reguł i stawiać w niejasnej sytuacji naszych firm naftowych” – powiedział. Obiecał też, że Moskwa będzie wspierać osiągnięcie ustaleń o charakterze komercyjnym pomiędzy konsumentami na Białorusi i rosyjskimi firmami naftowymi.
1 stycznia Rosja wstrzymała dostawy ropy na Białoruś, ponieważ nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie cen i dostaw surowca. Obecnie Mińsk na bieżąco umawia się na częściowe dostawy z poszczególnymi firmami w Rosji, by zapewnić funkcjonowanie swoim rafineriom. Ponadto poszukuje alternatywnych źródeł surowca.
Na podst. RP, PAP