W ceremonii ucestniczy 22 potomków dyktatora, a także minister sprawiedliwości Dolores Delgado. Dziennikarze nie zostali wpuszczeni do środka mauzoleum.
Szczątki dyktatora będą przetransportowane za pomocą helikoptera na państwowy cmentarz Mingorrubio El Pardo koło stolicy i zostaną pochowane koło jego żony.
Ekshumacja początkowo była planowana w czerwcu 2018 roku, ale została odłożona z powodu wielu procesów sądowych, zainicjowanych przez potomków Franco.
Przeniesienie zwłok hiszpańskiego dyktatora jest zwieńczeniem sporu dotyczącego pamięci o jego rządach. Ale według krytyków, jest to element kampanii wyborczej premiera Pedro Sancheza.
Decyzję o przeniesieniu szczątków, rząd Pedro Sancheza uzasadniał tym, że Valle de los Caidos ma być „miejscem upamiętnienia, pamięci i hołdu ofiarom wojny”. Uznał, że obecność w tym miejscu szczątków generała to „obraza dojrzałej demokracji”.
Hiszpanie są podzieleni w kwestii ekshumacji generała: 43 proc. mieszkańców popiera, 32,5 proc. jest przeciwko, a pozostali nie mają zdania – taki jest wynik sondażu opublikowanego w tym miesiącu w dzienniku „El Mundo”.
Na podst. BNS, IAR