"USA i Ukraina nie mają powodu do obaw. Rosja wielokrotnie zaznaczała, że nie prowadzi niezwykłych czy niezaplanowanych działań na swoim terytorium przy granicy z Ukrainą, które miałyby znaczenie militarne" - podkreśliło ministerstwo w oświadczeniu.
We wtorek sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen zaapelował do Rosji, aby wycofała "dziesiątki tysięcy żołnierzy", skoncentrowanych na ukraińskich granicach. Według danych NATO na granicy z Ukrainą Rosja rozmieściła ok. 40 tys. żołnierzy. W ubiegłym tygodniu Rasmussen ocenił, że Rosja dąży do odtworzenia strefy wpływów na obszarze dawnego ZSRR. Jego zdaniem rosyjska interwencja na wschodzie Ukrainy byłaby "historycznym błędem".
Obawę przed możliwą interwencją podsyciła sytuacja w kilku miastach na wschodzie Ukrainy, gdzie prorosyjscy separatyści okupują budynki administracji państwowej.
Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk oskarżył Moskwę o podsycanie nastrojów separatystycznych, a szef MSW Arsen Awakow zapowiedział w środę, że sytuacja we wschodnich obwodach Ukrainy zostanie rozwiązana w ciągu najbliższych 48 godzin. PAP